OPINIE O POLINESIAN NONI CALIVITA O DZIAŁANIU SOKU NONI I NIE TYLKO…

 

Z mojej praktyki lekarskiej…

„Pragnę podzielić się z Państwem jednym z moich doświadczeń zastosowania Soku Noni CaliVita. Lekarz z zaawansowaną chorobą nowotworową jelita grubego – guz wielkości głowy noworodka z przerzutami do wątroby i płuc, po leczeniu operacyjnym, a także chemioterapii. Kolejne cykle chemioterapii nie zatrzymały rozwoju choroby nowotworowej. Oprócz udokumentowanych wyników badań USG, tomografii komputerowej (CT) – wzrastała ilość przerzutów do wątroby i płuc, z dnia na dzień pogarszał się ogólny stan pacjenta. Organizm wycieńczała hektyczna gorączka (skala temp. od 35 do 40 stop. C).

Po konsultacji w grudniu 2002r. obok dotychczas stosowanej przez onkologów chemioterapii, zalecono sok Polinesian Noni w dawce: 3 x 30ml, Super CO Q10 PLUS w dawce 100mg na dobę, C 1000: 2 x 2 tabl., Mega Q Protect : 1 x 1 tabl., AC Zymes 3 x 2 kaps. oraz dieta zgodna z grupą krwi „A”                         sok_z_owocow_noni

Po włączeniu soku noni CaliVita, zaobserwowano lepszą tolerancję chemioterapii, ustąpiły wymioty, nudności, powrócił normalny apetyt, zaczęły odrastać włosy. Po 2 tygodniach, na zewnątrz jamy brzusznej samoistnie wydostała się ogromna ilość ropy (ok. 3 litry) – pacjent obudził się rano w „jeziorze” ropy. Od tego momentu ustąpiła gorączka, a stan ogólny pacjenta zaczął się wyraźnie poprawiać.

Kolejne badania CT i USG w marcu 2003r., wykazały ustąpienie ognisk przerzutowych z wątroby i płuc do całkowitej remisji.
Obecnie stan zdrowia Pana Doktora jest zadowalający, powrócił do normalnej masy ciała, ma prawidłowe wartości morfologii krwi. Planuje powrót do pracy zawodowej i ma zamiar zainteresować się preparatami naturalnymi. Wyznał w rozmowie ze mną, że do czasu swoich doświadczeń z Polinesian Noni był sceptyczny i uznawał wyłącznie skuteczność preparatów farmakologicznych.”

CaliNETinfo, czerwiec 2003r. – „Moje doświadczenia z Polinesian Noni” – dr nauk med. Danuta B-P


Zródło: California Fitness – News, CaliNews

 

Odzyskałam dziecko i radość życia.

 Pragnę podzielić się z Wami moim szczęściem i kolejnym doświadczeniem. Rok 1999 był dla mojej rodziny rokiem szczególnym, a to dlatego, że moja córka Ania mogła wreszcie powiedzieć – Mamo, chyba jestem już zdrowa – prawda? Ale zacznę od początku. Ania urodziła się w 1988 roku jako zdrowa, silna dziewczynka. Długo była karmiona piersią, ale w momencie, gdy zaczęła dostawać pokarm stały, ujawniły się u niej pierwsze objawy alergii. Testy skórne zrobiono jej, jak skończyła trzy lata. Wyszły dodatnie -uczulało ją wiele produktów spożywczych, więc staraliśmy się AC_Zymesunikać wszystkiego, co jej szkodziło. Ania rosła, a z wiekiem pogłębiała się jej alergia, zwłaszcza ta skórna. Leki przeciwalergiczne, które brała przez pewien czas, dawały objawy uboczne. Była ospała, bardzo nerwowa, miała kłopoty z  pamięcią. Chodziłam z nią od lekarza do lekarza, próbowałam wszystkich metod, żeby jej pomóc – na próżno. Sytuacja wyglądała coraz gorzej. Nie można było ponownie zrobić testów skórnych, gdyż nie było wolnego pola” na skórze: całe ręce miała w ranach i strupach. Zrobiłam jej wtedy testy metodą BICOM. Ich wyniki przeszły wszelkie moje oczekiwania. Ania była uczulona prawie na wszystko – na pleśń, zboża, mleko, warzywa, pyłki, roztocza, pierze, owoce, aromaty, konserwanty, barwniki, metale. Załamałam się kompletnie i zadałam sobie pytanie – co w tej sytuacji robić? Prowadziłam zeszyt i pisałam w nim co je, po czym jest jej lepiej, a po czym gorzej. To był koszmar. Córka wyglądała coraz marniej, ważyła tylko 25 kg a miała prawie 11 lat. Była przy tym bardzo zestresowana, smutna, płaczliwa. Zdarzyło się, że parę razy zemdlała. W tym najgorszym dla naszej rodziny okresie szczęśliwie zetknęłam się z firmą California Fitness. Podjęliśmy z mężem decyzję o całkowitym zaprzestaniu przyjmowania przez Anię leków, a jednocześnie zaczęliśmy stopniowo podawać jej suplementy. Decyzja ta podyktowana została faktem, że produkty California Fitness są naturalne, bez konserwantów i sztucznych barwników. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Stosowanie takich suplementów jak AC Zymes, Strong Bones, Fult Spectrum, C Plus, algi (Spirulina, Chlorella) – przyniosło w krótkim czasie zdumiewajace efekty. Rany zaczęły się goić, organizm oczyścił się, nastąpiło wzmocnienie systemu immunologicznego, Po egzemie nie było śladu, a skóra stawała się ładniejsza, gładsza i bez szpecących plam. W ciągu roku córka przybrała na wadze 9 kg, stała się spokojniejsza, zrównoważona i zaczęła lepiej przyswajać wiedzę.

Odzyskaliśmy dziecko, a wraz z nim -radość życia i spokój, na który tak długo wszyscy czekaliśmy.

Nie pozostaje mi w tej sytuacji nic innego, jak przekazywać zdobyte doświadczenie i wiedzę innym. Czynię to z ogromną radością i cieszy mnie każdy osiągnięty sukces, czego życzę pozostałym członkom Sieci California Fitness.

Pragnę ponadto podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do stworzenia tej wspaniałej firmy, życząc Czytelnikom pogody ducha i wiary w to, że z każdego problemu zdrowotnego można wyjść obronną ręką, trzeba tylko w to uwierzyć, być wytrwałym, systematycznym i uparcie dążyć do celu.

Małgorzata S. Nowy Sącz


Nie przypuszczałam, że w tak bezpieczny sposób mogę pomóc mojemu synkowi!

Kuba urodził się 15 sierpnia 2000 r. W okresie niemowlęcym przechodził kolkę jelitową i miał uporczywe problemy z zaparciami. Poza tym był dzieckiem pogodnym, nic chorował, rozwijał się bardzo dobrze, tak było do ukończenia 1,5 roku. Pewnego razu po spacerze Kuba zagorączkował. Nigdy wcześniej nic takiego nam się nie zdarzyło. Po podaniu leków przeciwgorączkowych na chwilę gorączka ustąpiła, a zaraz porem dziecko było prawie nieprzytomne. Lekarz przepisał antybiotyk, stwierdził ostre zapalenie gardła. Wydało mi się to bardzo dziwne, ponieważ oprócz gorączki, żadnych objawów choroby nic było. Jako młoda i niedoświadczona mama, bałam się zignorować zaleceń lekarza i nie do końca przekonana o jego słuszności, podałam dziecku antybiotyk. Jeszcze tej samem nocy Kubuś gorączkował ponad 40 C.

Nie wiem jak ten incydent wpłynął na dalsze zdrowie synka, nie potrafię tego realnie ocenić, jednak wiem, że od tej pory Kuba chorował na gardło średnio co dwa miesiące. Doszły do tego zaparcia, które stawały się coraz, bardziej uporczywe, dziecko przechodziło koszmary przy oddawaniu stolca np. po dwóch, trzech dniach. Równolegle Kuba zaczął się powoli wycofywać prawie ze wszystkich sfer życia – stracił zainteresowanie dziećmi , zabawkami i zabawą. Stawał się coraz hardziej nieobecny, jakby coraz mniej rozumiał. Wyraźnie zanikał jego kontakt z nami, odpychał nas, zaprzestał posługiwania się mową. Zaczął odmawiać pożywienia, w końcu jego stała się rak uboga, że bałam się o jego zdrowie. Zasypianie i budzenie się było koszmarem, sen też był bardzo niespokojny. Kiedy się zdenerwował nie potrafił się bardzo długo uspokoić. W wieku prawic 4 lat Kuba został zdiagnozowany jako dziecko z zaburzeniami autystycznymi. Miał poważną infekcję candidą.

Samodzielną walkę o Kubusia rozpoczęliśmy w lipcu 2004 r. Bezcenne okazały się dla nas produkty CF/CV, na które trafiłam przypadkowo, szukając rozpaczlwie sposobów pomocy w Internecie. Zaczęłam podawać Kubie sok z noni codziennie 2 razy po 15 ml., do tego ImmunaAid,Garlic Caps with Extra Parsiey iAC-Zvmes. Po kilku miesiącach, przeprowadziliśmy Kubie kurację oczyszczającą preparatem ParaProteX. Zmiany zauważyłam bardzo szybko, bo już w pierwszych tygodniach. Kuba bardzo się zmieniał: zaczął reagować na imię, na proste polecenia, szybko nabywał nowych umiejętności, dobrze zasypia, a jego sen jest spokojny i zdrowy. Najważniejsze dla nas jest jednam to, że przestał chorować. Od siedmiu miesięcy, od kiedy podajemy mu produkty CaliVita – nic dostał żadnego antybiotyku. Zaczął uczęszczać do przedszkola. Nie przypuszczałam, że w tak bezpieczny sposób można pomóc dziecku, podczas, gdy medycyna tradycyjna nie przynosiła pożądanych elektów. Para_Protex

Justyna W, Kielce


Sok z Noni wzmocnił osłabiony system odpornościowy mojego synka.

 

Z natury jestem osobą nieśmiałą i trudno ,było mi zdecydować się, zanim postanowiłam napisać kilka stów. Pomyślałam jednak, że może moje doświadczenia pomogą kiedyś jakiejś niezdecydowanej osobie w sięgnięciu po najlepsze preparaty pochodzenia naturalnego, jakie kiedykolwiek poznałam. Moja przygoda z produktami CY/CF rozpoczęta się w grudniu2003 r. Do poszukiwania naturalnych sposobów ochrony zdrowia skłoniła mnie choroba synka. Przez okres czterech lat żaden z lekarzy nie wiedział, dlaczego dziecko ma znacznie podwyższoną leukocytozę (liczbę białych krwinek), podczas gdy pozostałe parametry elementów morfotycznych krwi pozostawały w normie. Dziecko rozwijało się prawidłowo, choć często zapadało na infekcje górnych dróg oddechowych. Ciągłe stosowanie antybiotyków zmniejszało jeszcze bardziej odporność jego organizmu. W celu obserwacji leukocytozy, lekarze zalecili wykonywanie dwa razy w miesiącu badań kontrolnych krwi, żeby czegoś nie przegapić. Cała ta sytuacja była dla mojego synka i całej rodziny ogromnie stresująca. Pomyślałam sobie, że tak dalej być nie może. Trzeba działać! W grudniu 2003 roku, serfując po intemecie, natknęłam się na wiadomości o preparacie noni. Nie zastanawiając się, zadzwoniłam do dystrybutora Sieci CalVta* Intemational, od którego otrzymałam wyczerpujące informacje na temat tego cudownego soku i innych wstrongiałych preparatów CF/CV (m.in. Garlic Caps with Extra Parsley, C 1000,Omega-3 Oil,Bee Power, Strong Bones ). Od razu wypełniłam Kartę Zgłoszenia i jeszcze tego samego dnia zamówiłam wspomniane preparaty. Po trzech miesiącach stosowania Polineslan Noni Liquid w dawce: 2 x 30 ml,Garlic Caps with Extra Parsley: 3×1 kaps i Omega-3 Oil: l kapsułka co drugi dzień, zrobiłam synkowi kontrolne badania krwi. Okazało się, ku zdumieniu całej mojej rodziny, lekarza rodzinnego i pani mikrobiolog, że po raz pierwszy od czterech lat wyniki badań krwi, z uwzględnieniem wskaźnika leukocytozy (WBC – 7000, a bywało WBC – 24 000; 16 000), są prawidłowe! Wierzę, że właśnie podawanie tych preparatów, a w szczególności soku z noni, pomogło mojemu synkowi wzmocnić osłabiony antybiotykami system odpornościowy. Od tamtej pory, cała moja rodzina regularnie przyjmuje sok z noni i inne wstrongiałe preparaty CF/CV.

Renata S, Kozienice


Preparaty CF/CV pomogly mnie i mojej mamie.

Z firmą CV zetknęłam się 7 lat temu. Przez te wszystkie lata stosowania suplementacji, zauważyłam znaczną poprawę zdrowia. Od młodości leczę się na nadciśnienie tętnicze, a rok temu pojawił się u mnie zbyt wysoki poziom cholesterolu i cukrzyca. Stosując Garlic Caps with Extra Parsley oraz Nopalin, Cholestone i Vital O, moje ciśnienie uregulowało się, poziomy cholesterolu i cukru we krwi wróciły do normy w bardzo krótkim czasie. Już po miesiącu zażywania tych produktów, badania laboratoryjne wykazały, że wyniki są prawidłowe, ku zdumieniu lekarza, który zalecił powtórnie wykonać badania kontrolne w następnym miesiącu. Wyniki potwierdziły, że wszystko jest w porządku. Dzięki temu, mogłam w znacznym stopniu ograniczyć przyjmowanie leków farmakologicznych. Zauważyłam też lepsze samopoczucie, wzrosła moja odporność immunologiczna. Od dłuższego czasu nie choruję mój organizm bardzo dobrze radzi sobie ze wszelkimi infekcjami. Poza tym jestem aktywna fizycznie, dużo spaceruję. Wszystko to razem sprawia, że odczuwam radość życia, czego życzę wszystkim czytelnikom. Cholestone

Na szczególną uwagę zasługuje jednak moja mama, którą opiekuję się od 10-ciu lat. Mama ma 84 lata. Od kiedy przeszła na emeryturę, pojawiły się poważne problemy zdrowotne. Najpierw przeszła zawał serca, potem udar mózgu, za kilka lat znów zawał serca, a niedługo potem – powtórnie udar mózgu. Lekarze zalecili leczenie farmakologiczne w dużych dawkach leków. Wiadomo jednak, że każdy lek ma działanie uboczne. Mama źle znosiła zażywanie lekarstw. Zaczęłam podawać jej więc preparaty, takie jak: Coenzyme Q10, Protect 4Life, Omega-3 Oil, a od dwóch lat podaję jej regularnie Polinesian Noni Liquid. Efekty są zaskakujące. Odporność organizmu znacznie wzrosła, mama dobrze się czuje, jest w miarę sprawna, zniknęły trudności z mówieniem, a także, co mnie zaskoczyło – nie narzeka na ból. Ponieważ moja mama choruje na miażdżycę – często skarżyła się na okropny ból w nogach, szczególnie pod czas chodzenia. Odkąd podaję jej sok z noni, bóle ustąpiły. Dzięki preparatom CF/CV można było również w przypadku swojej mamy zmniejszyć dawki leków farmakologicznych, i tym samym, w naturalny sposób pomóc organizmowi bronić się przed chorobami. Życzę wszystkim czytelnikom, aby stosowali suplementację preparatami CF/CV z takim powodzeniem, jak ja i moja mama, i aby odnieśli jak najwięcej korzyści zdrowotnych,

Krystyna W, Sosnowiec


Dziewczyna z Vitala.

 Po wakacyjnej sielance nastał czas wytężonej pracy. Studenckie czasy przeminęły otwierając przede mną zupełnie inny świat. Świat napiętych terminów, wymagający pełnej dyspozycyjności, świetnej formy psychofizycznej, a co za tym idzie niewyczerpalnych zapasów energii.                                                                                                  vital_a

W tym miejscu chylę czoła przed jednym z suplementów CaliVita. Vital A, bo o nim mowa, doskonale uzupełnia szerokie działanie dotychczas stosowanych przeze mnie preparatów wzmacniających system immunologiczny np. witaminy C Plus, czosnku z pietruszką, lecytyny, mleczka pszczelego  czy ” mocnych kości” (Strong Bones).

Niejednokrotnie słyszę stwierdzenie, że jestem „z żelaza”. Z pewnością tak, skoro po kilkunastu godzinach pracy i szkoleń firmowych mam jeszcze siłę oraz ochotę wyjść ze znajomymi do kina czy na dyskotekę i nie przeraża mnie fakt, że o szóstej rano zaczynam następny dzień pracy. Stąd słuszny wniosek, że jestem z „żelaza”, ale składam się również ze składników mineralnych i witamin, których zapasy w mym organiźmie codziennie uzupełnia Vital A. Dzięki temu mam siłę niezbędną do tego by żyć na najwyższych obrotach (zawsze na piątym biegu). Ja po prostu jestem dziewczyną ” z Vitala”.

Zapewne za chwilę posypią się głosy jawnego oburzenia ze strony kilku znanych mi niedowiarków i padnie złowieszczo brzmiące stwierdzenie: „Odezwała się pani magister! Łyka te cudowne witaminki, a mimo to angina rozłożyła ją na tydzień!”

To wszystko prawda. Przepraszam, prawie wszystko. Choroba, która mnie dopadła to jedynie przykry dowód na to, że nie wolno zaniedbywać regularnej suplementacji, bo skutki tego są opłakane. Jednak, jeżeli mam być zupełnie szczera, to przy okazji anginy dokonałam wielkiego odkrycia – znowu mam GORĄCZKĘ! Piszę znowu, ponieważ mój system odpornościowy wyjałowiony przez ogromne ilości antybiotyków przyjmowanych w dzieciństwie przez niemal 20 lat nie mógł wykrzesać temperatury wyższej niż 37,2 C W związku z tak mizernym stanem układu immunologicznego, organizm poddawał się wszelkim możliwym infekcją bez względu na pogodę i porę roku aż nagle okazało się, że dzięki długofalowemu oddziałowani suplementów CF, zwłaszcza serii CaliVita mój organizm zaczął się bronić, nastąpiło odrodzenie wewnętrznej armii.

Cóż więc mogę dodać ? Serdeczne dzięki dla ludzi którzy pokazali mi Firmę i jej niezwykłe w działaniu produktu. Jestem szczególnie wdzięczna mamie! Bez jej aktywności i jej zaangażowania zapewne jeszcze bardzo długo nie poznała bym tak rewelacyjnego źródła zdrowia i energii.

Dbajmy o siebie! Nasze ciało powinno być świątynia niedostępna dla schorzeń. A jeżeli komuś brak motywacji, to niech dba o siebie dla innych by nie przysparzać najbliższym zmartwień i by pomagać im lepiej życ.

Gorące pozdrowienia dla wszystkich czytelników CaliNews.

 mgr Monika B. Lublin


Odpowiedzcie sobie sami.

 

Kiedy ukończyłam 39 lat, ujawniła się u mnie choroba – reumatoidalne zapalenie stawów. Trudno opisać w stawach ból i cierpienie, jakie towarzyszyły mi przez całą dobę. Dzień dawało się jakoś przeżyć, ale noc była wiecznością. Stawałam się bezradna. Choroba umiejscowiła się w kończynach górnych, chociaż nie omijała też innych części ciała, jestem plastykiem-dekoratorem. Czym są ręce dla plastyka-dekoratora ? Odpowiedzcie sobie sami. Ból ograniczał aktywność dłoni i płynność ruchów. Moich dolegliwości nie byli w stanie złagodzić lekarze. Leki przeciwbólowe na krótko uśmierzały cierpienie, ale dawały skutki uboczne: podrażniały trzustkę, wątrobę i jelita. Organizm był osłabiony i mało odporny. Brakowało mi chęci do życia, ale nie dawałam za wygrana. Wciąż miałam nadzieję i szukałam drogi, która doprowadziłaby mnie do zdrowia. Bardzo dużo czytałam na temat medycyny niekonwencjonalnej. Przestałam chodzić na zabiegi rehabilitacyjne, które może coś dawały, ale czekanie w kolejce i wysłuchiwanie narzekań ludzi starszych, a czasem i młodych, tak źle na mnie wpływało, że stawałam się coraz słabsza psychicznie. Człowiek, który jest słaby psychicznie, nie może sobie poradzić z choroba. W tym najgorszym dla mnie okresie zetknęłam się z produktami California Fitness. Zapoznała mnie z nimi moja serdeczna koleżanka, więc tym bardziej obdarzyłam je zaufaniem. Najważniejsze było dla mnie, że są to produkty naturalne, bez dodatków chemicznych. Pierwszym preparatem, który zażywałam był Pro Selenium ze względu na jego silne działanie przeciwzapalne, zdolność wiązania toksycznych substancji w organizmie i redukowania metali ciężkich. Dodałam następnie Protect 4Life, ponieważ antyoksydanty są skuteczniejsze, gdy występują razem. Nie zapomniałam również o witaminie C Plus oraz Strong Bones, aby wzmocnić zniszczona wieloletnią chorobą strukturę kości. Z preparatów multiwitaminowych wybrałam Vital O, ponieważ oprócz witamin i składników mineralnych, znajdują się tam rośliny lecznicze, świetnie dobrane do potrzeb mojego organizmu: działająca przeciwzapalnie jukka, przyspieszająca wydalanie toksyn pietruszka oraz gojąca śluzówki lukrecja. Wzbogaciłam także menu o żywność z wysoką zawartością selenu: czerwoną cebulę, dojrzałe pomidory, kiełki pszenicy, brokuły i tuńczyka. Dzisiaj, po kilku miesiącach stosowania suplementów i zdrowej diety, czuję zdecydowaną poprawę. Wprawdzie moje dłonie nie odzyskają już pierwotnego kształtu, ale zmiany w stawach nie postępują i nie odczuwam bólu. Mam ogromną satysfakcję, że pomogłam sobie produktami California Fitness. jestem wiarygodna pomagając innym, co cieszy tak samo, jak odzyskane zdrowie.

Anna H.


Bez błonnika nie ma zdrowia

Od trzech lat współpracuję z California Fitness. Wraz z mężem prowadzę spotkania dotyczące zdrowego stylu życia, podczas których doradzam, jak stosować suplementy w profilaktyce zdrowotnej. Wśród nich jeden powtarza się najczęściej – Nopalin. Dlaczego?

Natura wyposażyła nas w sprawny „system kanalizacyjny”, który powinien szybko usuwać zbędne substancje z ustroju. Współczesne nawyki żywieniowe wyrządzają wiele szkód naszemu organizmowi, ale największe spustoszenie czynią w jelicie grubym. Niedostateczna ilość błonnika w pożywieniu powoduje zastój w jelitach i zaparcia, a w sytuacji, w której kanał wydalniczy jest zatkany, nawet najlepsza dieta nie da spodziewanych rezultatów. Resztki niestrawionego pokarmu gniją, stanowiąc poważne zatrucie organizmu. Jak skutecznie uporać się z tym problemem?

Niezastąpiony okazuje się zawierający opuncję Nopalin, niezbędny zarówno w profilaktyce, jak i leczeniu wielu współczesnych chorób cywilizacyjnych. Dostarcza organizmowi cenny błonnik, który pobudzając perystaltykę jelit przyspiesza wydalanie stolca, a wraz z nim toksyn i zbędnych substancji. Łagodzi również negatywne skutki złego odżywiania oraz przyjmowania leków. Wielokrotnie obserwowałam u moich konsumentów doskonałe efekty stosowania Nopalinu, zwłaszcza u tych leczonych z powodu chorób układu kostno-stawowego. Opuncja wiąże i wydala z organizmu nadmiar kwasów żółciowych, tłuszczów oraz glukozy. W ten sposób przeciwdziała cukrzycy, otyłości i miażdżycy. Wyciąg z opuncji przyjmowany profilaktycznie zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca, wspomaga leczenie choroby wieńcowej, jak również rekonwalescencję po przebytym zawale. Chroni nas także przed otyłością, ponieważ błonnik z opuncji sycąc, hamuje nasz nadmierny apetyt. Wiele konsumentek z mojej grupy przekonało się o tym osobiście, kiedy to zniknął wiszący brzuszek, a ulubiona sukienka okazała się zbyt luźna w biodrach. Nopalin należy stosować przede wszystkim zapobiegawczo, kiedy organizm daje pierwsze sygnały zatrucia, m.in.: wzdęcia brzucha, gazy, zgaga, nieświeży oddech, nieprzyjemny zapach potu i skóry lub pojawienie się licznych zmian na skórze. Poważnym objawem zatrucia są zawroty głowy, migreny, senność i apatia, depresja i stany zapalne, częste przeziębienia i poważne infekcje.

Osobiście przykładam ogromną wagę do terapii oczyszczających i dbałości o tzw. korzeń życia, jakim są nasze jelita. Jest to fundament zdrowia, dobrego samopoczucia i wyglądu na długie lata. Wszystkim członkom oraz sympatykom California Fitness polecam Nopalin jako doskonałą profilaktykę zdrowotną i zgodnie z tym, co o opuncji mawiali Aztekowie, życzę skutecznego odstraszania nim „zarówno chorób ciała, jak i duszy”. Nopalin

mgr Renata Z. (EM)


Odzyskałam zdrowie i radość życia   

Mam 41 lat, od 3 lat jestem na rencie. Z preparatami California Fitness po raz pierwszy zetknęłam się w grudniu 1999 roku, kiedy zwątpiłam już, że cokolwiek może mi pomóc w walce z bólami układu kostnego. Cierpiałam na RZS (reumatoidalne zapalenie stawów), schorzenia kręgosłupa (skrzywienie, dyskopatia)i lumbago. Dodatkowo doszły bóle neurologiczne prawej części twarzy, łącznie z prawym okiem, a także bóle głowy (tzw. ból rozpierający).

Żyłam w ciągłym stresie, spowodowanym przez ból, który towarzyszył mi przez 10 lat. Ciągły ból stawów, ograniczenie ich ruchomości, ogólne rozdrażnienie i depresja – wszystkie te objawy nasilały się z dnia na dzień. Trudno jest opisać cierpienia towarzyszące wymienionym chorobom w kilku słowach. Moje dolegliwości leczyłam od wielu lat u lekarzy specjalistów, bioenergoterapeutów i zielarzy. Niestety, kolejna wykupiona recepta oznaczała tylko kolejne rozczarowanie.

Leki farmaceutyczne są skuteczne w zwalczaniu bólu i stanu zapalnego, lecz podrażniają i uszkadzają błonę śluzową całego układu pokarmowego – w moim przypadku doprowadzały do problemów z wątrobą i trzustką, zakłóci- ły też poważnie pracę jelit. W międzyczasie nastąpiła niewydolność zastawek żylnych, co doprowadziło do powstania olbrzymich, pofałdowanych żylaków na prawej nodze. Do problemów tych dołączyła się również choroba niedokrwienna serca i silna arytmia. Pojawiły się również infekcje, co jest normalne w tak wyjałowionym organizmie.

Mój organizm był już tak wypełniony toksynami, że byłam zrozpaczona, nie miałam chęci do życia – lecz wciąż miałam nadzieję i szukałam drogi, która doprowadziłaby mnie do zdrowia. I właśnie wtedy, 31 grudnia 1999 roku, spotkałam koleżankę, dzięki której poznałam produkty California Fitness. Tego samego dnia zakupiłam trzy preparaty: witaminę C Plus, Stress Management B-Complex oraz Triple Potency Lecithin, które zaczęłam przyjmować w dużych dawkach.

Już po kilku dniach, odczułam niesamowite rezultaty.

Kiedy przeczytałam literaturę zakupioną w Salonie Sprzedaży California Fitness w Gdańsku, zrozumiałam, że przyczyną moich chorób była zaburzona równowaga procesów metabolicznych zachodzących w moim organizmie. Leki farmaceutyczne, które stosowałam, spowodowały bardzo poważne niedobory witamin i składników mineralnych, co z kolei doprowadziło do systematycznego wyniszczania organizmu, a w rezultacie do kolejnych problemów ze zdrowiem.

Chrząstka rekina – Shark Aid, była kolejnym skutecznym preparatem California Fitness, który zaczęłam przyjmować. Pobudziła mój system immunologiczny i zregenerowała chrząstki stawowe tj. wytworzyła odpowiednią ilość mazi stawowej niezbędnej do prawidłowego działania stawów przy mojej chorobie RZS i schorzeniach całego układu kostnego. Chcę dodać, iż stosowana przez moich znajomych chrząstka rekina w pewnych przypadkach złagodziła ostre stany zapalne, a także wspomogła terapię niektórych chorób ginekologicznych.

Mam grupę krwi AB, w związku z czym wzbogaciłam swoją dietę doskonałym suplementem: Nature 4Life AB, zawierającym witaminy, składniki mineralne, zioła a tak że glutation, zwany aminokwasem młodości , który wykazuje bardzo silne właściwości antyoksydacyjne, wzmacnia układ odpornościowy, chroni nas przed chorobami, odmładza i pomaga utrzymać idealną sylwetkę. Z preparatem tym nie rozstaję się już od siedmiu miesięcy, jest on idealnie przystosowany do potrzeb mojego organizmu.

Bardzo pomocny przy żylakach i chorobie serca okazał się dla mnie miłorząb japoński obecny w Protect 4Life, który jest również silnym antyoksydantem. Usprawnia skutecznie krążenie krwi, zapobiega powstawaniu skrzepów, jest bezkonkurencyjny przy stanach zapalnych żylaków (zażywany z dużą dawką witaminy C Plus) i chorobach serca zwłaszcza przy jednoczesnym stosowaniu preparatu Super Coenzym Q10 . Przyjmując te preparaty odczułam znaczną poprawę stanu żył i pracy serca.

Profilaktycznie za żywam również wapń z magnezem – Strong Bones.

Godzinami mogłabym opisywać zalety i właściwości lecznicze witamin i minerałów zawartych w produktach California Fitness.

Noszę w sercu podwójną radość – pomogłam bowiem nie tylko sobie, ale też moim najbliższym, koleżankom, a tak że ich rodzinom. Powróciły do mnie siły witalne i zdrowie sprzed 10 lat.

W dalszym ciągu pogłębiam swoją wiedzę o preparatach California Fitness.

Dużą satysfakcję i zadowolenie dają mi kameralne spotkania z ludźmi, którzy wierzą w moje słowa i przyjmują preparaty California Fitness – a efekty są widoczne w krótkim czasie. Z tymi ludźmi jestem w stałym kontakcie i dzielę się zdobytą wiedzą.

Jeżeli czegoś żałuję, to tylko tego, że tak późno dowiedziałam się i zaczęłam przyjmować doskonałe preparaty California Fitness.

Wszystkim czytelnikom CF News życzę z całego serca dużo zdrowia i radości z życia.

Izabela K.


Gdy lekarz nie daje nadziei …

Jestem bardzo zadowolona z produktów CF. Przywróciły mi zdrowie i optymizm – już nie boję się raka i wierzę, że długie życie zależy od nas.

Pod koniec ciąży powiększyła mi się tarczyca, na której wyczułam guz wielkości małego jaja. Po porodzie zaczęłam robić badania i diagnoza zawsze była ta sama: komórek rakowych nie ma, ale guz należy usunąć, bo może powstać rak. Bardzo bałam się operacji. W dzisiejszych czasach każdy z nas boi się raka, a jeżeli lekarz nie daje nadziei, to pacjentowi pozostaje ciągły strach. Potykałam różne pigułki. Poprawy nie było, a ja czułam się nawet gorzej, więc w końcu je odstawiłam.

Przez rok czułam się dość dobrze, starałam się o tym nie myśleć. Niestety, wyczułam niewielki, bolesny guzek, tym razem pod pachą, l znowu diagnoza: wyciąć lub co miesiąc badania. Byłam załamana, że moje małe dzieci nie poradzą sobie beze mnie.

Po roku zetknęłam się z California Fitness. Mówiono, że to wstrongiała firma, oferująca świetne dodatki żywieniowe. Nie bardzo w to wierzyłam. Usłyszałam jedno zdanie, które zapamiętałam – nie ma chorób nieuleczalnych, sami pracujemy na nie latami. Długo o tym myślatam. Jeżeli ktoś to mówi z przekonaniem, to musi być prawda. Od razu wzięłam się za siebie. Chciałam zażyć prawie wszystko na raz, bo oprócz guzków ciągle byłam senna, łatwo się przeziębiałam, bolały mnie stawy, krzyż i dokuczały mi ciągłe wypryski na skórze. Zaczęłam od Fuli Spectrum, Garlic caps with Bctra Parsley, Stress Management B-complex, Triple Potency Lecithin, Strong Bones i oczywiście AC Zymes. Zażywałam również enzymy trawienne i duże dawki witaminy C. Zmieniłam dietę na warzyw-no-owocową z dodatkiem mieś. Po 2 tygodniach poczułam się lepiej, przestałam być senna, pryszcze zaczęty powoli znikać. Pewnego dnia zauważyłam, że guzek na wolu przestał być widoczny. W czasie badania okazało się, że płaty tarczycy wróciły do stanu normalnego, a guz zmniejszył się o więcej niż połowę. Lekarze nie chcieli w to uwierzyć, a ja byłam szczęśliwa. W tej chwili, czyli po roku od rozpoczęcia zażywania suplementów w dużych dawkach, nie wyczuwam go wcale, nie mam również guzka pod pachą, nie boli mnie i nie ma zgrubienia. Nie wierzę w żadne guzy przeradzające się w raki. Optymizm i wiara, że wszystko da się cofnąć, pozwalają mi być szczęśliwą. Nie ma większego szczęścia nad zdrowie.

Moje dzieci uodporniły się w dużym stopniu. Ból gardła trwa chwilę – tutaj cud robi mleczko pszczele (płukanie gardła). Od ponad roku nie korzystam z porad lekarza rodzinnego, nie trujemy się antybiotykami. Nasi znajomi, którzy zdrowie nią ponad wszystko, również korzystają z produktów California Fitness.

Barbara K. Międzyrzec Podlaski


Dzięki California Fitness stałam się zupełnie kimś innym.

 

Jestem kipiąca energią kobietą, pełną nowych pomysłów, realizatorką marzeń, które jeszcze niedawno nie chciały się spełnić. Dokładnie rok temu, na koleżeńskim spotkaniu, słuchałam uważnie informacji o produktach CF Postanowiłam wziąć się za siebie i to ostro. Zmieniłam styl życia. Zaczęłam się prawidłowo odżywiać i systematycznie zażywać spore ilości produktów CF. Zaczęłam od Chromium Max 500, Triple Potency Lecithin, Super CoQ l O Plus. Od samego początku zażywałam duże dawki witamin i minerałów (Vitamin E, Beta Carotene, Protect 4 Life, Stress Management B-Complex, Strong Bones na przemian z Power Mins, C Plus).

Pozostaję pod kontrolą mądrej lekarki, która od lat opiekuje się mną. Wyobraźcie sobie, drodzy Państwo, jaka była moja  ogromna radość, kiedy Pani doktor powiedziała, że odstawiamy wszystkie leki, a zostajemy tylko przy preparatach CF. Dziś mogę powiedzieć: chorowałam na cukrzycę.. Jestem zdrowa, co za szczęście. Do tej ogromnej radości doszła następna. Moje dorodne i bardzo kochane wnuczęta, a mam ich troje, już od roku nie chorują. Tym chlubię się najbardziej, bo byty to typowe chorowitki” .

Ideę zdrowego stylu życia i wiedzę o doskonałych produktach CF krzewię wśród rodziny i znajomych, bo bardzo lubię, kiedy wszyscy wokół mnie są zdrowi i szczęśliwi.

Zofia Ł.


Odzyskałam zdrowie i nadzieje …

 

Ponad 40 lat przepracowałam w szpitalu na bloku operacyjnym jako instrumentariuszka. Zawód ten wiązał się z ogromną odpowiedzialnością, ze stresem spowodowanym dużym obciążeniem umysłu i psychiki oraz stojącym trybem pracy przez długie godziny. Praca taka dotkliwie obciążała układ krążenia, nogi, a także kręgosłup. Z chwilą przejścia na emeryturę 10 lat temu, byłam już mocno schorowana. Miałam zaawansowane żylaki, USG naczyń wykazało niewydolność zastawki pod kolanami i źle funkcjonujące żyły, zaawansowaną miażdżycę naczyń wieńcowych i podwyższone ciśnienie. To w efekcie spowodowało poważną arytmię serca i w rezultacie tzw. napadowy blok zatokowo-ko-morowy. Do tego dołączyły problemy z układem kostnym: schorzenie kręgosłupa, skrzywienie, dyskopatia, osteoporoza oraz silne okresowe bóle kości. Wszystkie te dolegliwości od wielu lat leczyłam u odpowiednich lekarzy specjalistów. Kuracje lecznicze, masaże, leki, zioła, maści nie dawały większych rezultatów i widocznej poprawy. Coraz bardziej traciłam nadzieję. Mówiono mi, że z racji mojego wieku, już tak będzie, a może być nawet gorzej. Zauważyłam, że mój organizm coraz gorzej toleruje leki farmaceutyczne – po kilku dniach ich stosowania dają silne efekty uboczne i niewiele pomagają.

Z nazwą California Fitncss po raz pierwszy zetknęłam się na domowym spotkaniu we wrześniu!998 r. Na tej pierwszej prezentacji California Fitness wiedziałam już, że omawiane tu naturalne suplementy żywieniowe są moją nadzieją. Szkoda, że dopiero teraz dane mi było spotkać się z tego typu produktami. 70 lat życia i kilkadziesiąt lat bezskutecznej walki z chorobami zrobiły swoje. Jednak stwierdziłam, że lepiej późno rozpocząć suplementację niż wcale. Od razu też zakupiłam kilka niezbędnych produktów.

 Pierwszym i najważniejszym dla mnie preparatem była Triple Potency Lecithine. Po 10 dniach zupełnie minął dokuczliwy ból głowy, który leczyłam ponad rok u specjalisty neurologa. Nogi zaatakowane poważną miażdżycą, z dnia na dzień stawały się lżejsze i coraz mniej opuchnięte. Po miesiącu zeszło zasinienie; nogi przestały narywać”. Mocno widoczne wcześniej żylaki stały się jak niteczki”, a do drętwych palców stóp powróciło krążenie. Dodatkowym efektem lecytyny była również poprawa mojego wzroku. Obecnie zażywam już trzecie opakowanie Triple Potency Lecithine i zamierzam ją długo stosować.

 Drugi produkt to Strong Bones, który zażywam od 3,5 miesiąca po 2 kapsułki dziennie. Moje dolegliwości związane z nocnymi skurczami w łydkach były wcześniej wprost nie do zniesienia. Już po pierwszym dniu kuracji w nocy nie wystąpiły skurcze. Muszę tu jednak dodać, że początkowo, ok. pół godziny po każdym połknięciu kapsułki, odczuwałam silny ból w kościach i mięśniach. Byłam tym nieco zaniepokojona, ale nie przerywałam kuracji. Z czasem ból ustał zupełnie, gdyż niedobór wapnia w organizmie został /uspokojony. Od chwili stosowania preparatu, zaczęłam przsypiać wszystkie noce. Wcześniej miałam z tym ogromne problemy. Po 3-miesięcznej kuracji mogę stwierdzić, że zupełnie ustały wszystkie dolegliwości w stawach i minął ból kręgosłupa, na które cierpiałam ponad 10 lat. Wraz ze Strong Bones stosuję witaminę C-500 4Life, by wzmóc przyswajalność wapnia i wzmocnić system odpornościowy. Do kuracji włączyłam również Fuli Spectrum. Wcześniej stosowałam popularne szeroko reklamowane multiwitaminy, ale powodowały u mnie niestrawność, zaparcia i… tycie. Fuli Spectrum okazał się zupełnie inny. Zauważyłam u siebie przypływ energii, stałam się ruchliwa, silniejsza, pełna wigoru i nie zauważyłam skutków ubocznych. Dla wzmocnienia działania lecytyny dołączyłam esencję zdrowia” Garlic Caps with Extra Parsley – czosnek, lekko odtruwający organizm, uodparniający, obniżający ciśnienie i cholesterol. Podobnie działa naturalna witamina E, tzw. eliksir młodości”, a do tego odmładza ona komórki i działa wzmacniająco na serce. Niedawno wzbogaciłam swoją dietę również o Super CoQ10 Plus. Wierzę, że tak jak wcześniej wymienione preparaty, również Q10 doskonale spełni swoją rolę, pomagając mi wzmocnić i uregulować rytm mojego serca.

Cieszę się, że udało mi się namówić wiele osób do stosowania produktów California Fitness, które same odczuły znaczną poprawę zdrowia. Wiele z nich, podobnie jak ja, nie miało już nadziei.

Zdrowie to najważniejsza życiowa sprawa. Nie można zdać się tylko na doktora. Lekarze zajmują się nami przeważnie wtedy, gdy chorujemy. O własne zdrowie musimy zadbać sami. fm wcześniej, tym lepiej, Przekonałam się osobiście i jestem dziś tego pewna, że żaden lekarz nie da nam cudownej recepty na zdrowie, kiedy je utracimy. Zdrowia w aptece się nie kupi. Na odzyskanie zdrowia oraz na utrzymanie dobrej kondycji, trzeba sobie porządnie zapracować, a suplementy odżywcze California Fitness doskonale wspomogą nasze działanie!

Na koniec chcę zacytować koleżankę, także konsumenta produktów Califonia Fitness, która po miesiącu zażywania m.in. Super Co Q10 powiedziała: Już nie wierzyłam, że starość może być pogodna.”

Józefa W. emerytowana pielęgniarka z Rzeszowa


Nareszcie wolna

 

Choruję na astmę oskrzelową od 1994 r. Mam 35 lat. Moja choroba bardzo mi dokucza, biorę dwie dawki sterydów, po których rzecz normalna tyję, a moja twarz wygląda jak księżyc w pełni”. Jestem pod stałą opieką kliniki alergologicznej. W jednym roku przebywałam aż 13 (l) razy w szpitalu z powodu  ataków astmy. Duszność  dusznością, raz się nasila raz się zmniejsza, w czasie przeziębienia nasila się okrutnie. Najdokuczliwszym moim problemem jest jednak ohydny, wstrętny kaszel, który kiedyś myślałam, że mnie po prostu wykończy. Nie mogłam spać, jeść, stać w kolejce, aby zrobić najzwyklejsze w świecie zakupy, bo on – kaszel wszędzie mi  towarzyszył.   Najgorsze było to, że ludzie mnie pytali na przykład: „Ale się Pani przeziębiła i to w środku lata?”, a ja nawet normalnie nie  mogłam  odpowiedzieć, bo dławił mnie męczący kaszel Lekarze rozkładali ręce i mówili,  że to jest inna odmiana astmy, uciążliwa do leczenia. Sama kupowałam każdy lek od kaszlu, jak tylko usłyszałam, że pomoże, ale bez skutku. Chodziłam i jeździłam po różnych zielarzach, bioenergoterapeutach, irydologach, jeździłam do sanatorium. Kaszel, który czasami ustępował nasilał się z podwójnym skutkiem. Proszę mi wierzyć, popadłam w straszną depresję, nie chciało mi się żyć, zazdrościłam innym ludziom życia bez kaszlu. Pomimo różnych lekarstw, inhalatorów, testów alergicznych i odczulaczy na które moja rodzina traciła duże pieniądze, miałam ten wstrętny kaszel nadal. Unikałam ludzi, rodziny, kontaktów z koleżankami, kolegami, posługując się wykrętami (najczęstszy: bo jestem chora”, był akurat prawdą!). Ileż razy słyszałam to zdanie: Bożena jak zwykle chora A ja po prostu prawdziwie się bałam kaszlu, a po nim duszności. Idąc na kontrole do lekarza mówiłam do znudzenia o kaszlu, aż później ze łzami w oczach mówiłam Ze jak umrę, to pokrywa od trumny będzie skakała od mojego kaszlu”. Proszę sobie wyobrazić moje psychiczne załamanie. W 1997 r. byłam u pana Zbyszka Nowaka. Po seansie czułam się dobrze, ale tylko przez dwa tygodnie, aż do chwili przeziębienia. W 1998 w czerwcu spotkałam koleżankę mojej mamy, która od roku należała do sieci Califomia Fitness (wyleczyła sobie reumatyzm) Poradziła mi i zamówiła w CF produkty: Ginkgo Power (Miłorząb japoński) i Spirulinę Max, które regularnie zażywałam. Po trzech tygodniach zażywania mój okropny kaszel znikł do dnia dzisiejszego, HURA !!! Po prostu chce mi się ŻYĆ! ŻYĆ! Dziękuję bardzo Californii Fitness za sprowadzenie produktów CF do Polski. Szkoda, że nie ma salonu handlowego w Lublinie. Całuję wszystkich działaczy CF i życzę wielu nowych członków sieci. Aha. Sama też należę.

Bożena P. Lublin


Jak zmienić pieluszkę lewą ręką …

 

Kiedy urodziłam dziecko byłam najszczęśliwszą mamą na świecie. Synek rozwijał się doskonale. Stawał się też coraz cięższy i często domagał się noszenia na rękach. A ja po pewnym czasie zaczęłam odczuwać dolegliwości ze strony nadgarstków. Zbagatelizowałam je i nadal dźwigałam swój słodki ciężar”, aż pewnego dnia mój prawy nadgarstek (na prawej ręce nosiłam dziecko) odmówił posłuszeństwa. Po prostu uległ usztywnieniu i bolał mnie przy każdym, nawet najmniejszym ruchu, nie mówiąc już o próbach podniesienia prawą ręką jakiegokolwiek przedmiotu. Byłam tym bardzo zmartwiona, bo mój synek miał wtedy dopiero roczek, jeszcze nie chodził, a ja mogłam go pielęgnować tylko lewą ręką. Ktoś, kto próbował przewinąć małego, wierzgającego nóżkami brzdąca, jedną i to lewą ręką wie, o czym mówię… Natychmiastowa wizyta u ortopedy – reumatologa nie dała też nadziei na poprawę, bo w tym czasie karmiłam jeszcze synka piersią, a lekarstwa sterydowe, które musiałabym zażywać, przenikałyby do mleka i truły” moje dziecko. Na to nie mogłam się zgodzić, ale znów życie z ręką jak w gipsie” też nie wchodziło w rachubę. Wtedy przypomniałam sobie o produktach California Fitness. Większość z nich można stosować nawet w ciąży czy przy karmieniu piersią. Po konsultacji ze znajomą panią doktor zaczęłam stosować Triple Potency Lecithin oraz Vital O, zgodny z moją grupą krwi. Dowiedziałam się przy okazji, że osoby z grupą krwi O są szczególnie predysponowane do schorzeń stawów, co przy jednoczesnym stosowaniu nieprawidłowej dla nich diety może pogarszać stan zdrowia. Natychmiast zrezygnowałam więc z produktów mlecznych, które były podstawą mojego jadłospisu, wyeliminowałam też białe pieczywo i ziemniaki. Efekt przeszedł moje oczekiwania. Już po kilku dniach stosowania wymienionych suplementów i diety zgodnej z moją grupą krwi, mogłam swobodnie poruszać prawą ręką. Z radością zauważyłam również znaczny spadek masy ciała, tym bardziej, że po porodzie nadwaga była również moją bolączką. Teraz mogę nie tylko cieszyć się z postępów mojego synka, jestem też zdrowa i znów mogę założyć sukienkę z czasów panieńskich!!!

Katarzyna P. (Kraśnik)


Od zawsze jestem osobą bardzo aktywną. Zawód, który wykonuję, wymaga ode mnie ogromnej mobilizacji. Nic też dziwnego, że nieodłącznie towarzyszy mi stres.

Dzisiaj wiem, dlaczego prześladowało mnie ciągle zmęczenie, bezsenność i inne dolegliwości, wobec których byłam bezradna. Rozwiązanie trapiących mnie problemów zdrowotnych okazało się zaskakująco proste. Stress Managament B-Complex był pierwszym, po który sięgnęłam z całej oferty preparatów CF/CV. Systematyczne zażywanie tego preparatu sprawiło, że dobrze radzę sobie ze stresem i jego skutkami.

 Od kilku lat, na systematycznie organizowanych spotkaniach z Klubowiczami, dzielę się wiedzą i doświadczeniem o wpływie preparatów CF/CV na nasze zdrowie. W lutym ubiegłego roku, na spotkaniu w Chełmie, omawiałam symptomy niedoborów witamin z grupy B w naszym organizmie. Temat ten wybrałam dlatego, gdyż w okresie zimowo-wiosennym jesteśmy osłabieni, brakuje nam ruchu na świeżym powietrzu, słońca, witamin i składników mineralnych. Właśnie z tego powodu przybywa nam tkanki tłuszczowej, gorzej śpimy, matowieją nam włosy, choruje skóra i paznokcie, jesteśmy słabsi fizycznie i psychicznie. Warto wówczas sięgnąć po Stress Managament B-Complex, który radzi sobie z tymi problemami. Po tym stwierdzeniu, padło z sali pytanie,

czy to możliwe, by jeden preparat mógł pomóc na tak wiele dolegliwości?

Tak poznałam Małgosię, która obecnie jest orędowniczką preparatów CF/CV, a w szczególności promuje Stress Managament B-Complex.

Preparat ten skomponowano uwzględniając zasadę, że witaminy z grupy B działają w komplecie, w swojej stworzonej przez naturę kombinacji. Nie ma więc sensu

zażywanie tylko jednej, wybranej witaminy, np.B6, gdyż samotna traci aktywność w organizmie. Ale, gdy tylko cala rodzina witamin B zbierze się w komplecie, organizm odnosi ogromne korzyści.

Nie żałujmy sobie tego bardzo cennego preparatu, dodatkowo wzbogaconego witaminą Ć i magnezem. Osobiście zażywam go systematycznie przez wiele lat bez obawy przedawkowania, bo witaminy B są rozpuszczalne w wodzie i szybko wydalane przez organizm, gdy jest ich zbyt wiele, ale dlatego też wymagają systematycznego uzupełnienia.

 Życzę zdrowa, Teresa K.


Badanie mikroskopowe – natychmiastowa odpowiedź na potrzeby organizmu.

Zdarza się, że nowi Klubowicze nie do końca wierzą w skuteczność naturalnych produktów CF/CV. Zwracają, się więc do lekarza i prośba, o jego opinię o produktach, w celu potwierdzenia ich skuteczności. Ponieważ domeną lekarzy są leki farmakologiczne, nie zawsze potrafią oni wyczerpująco odpowiedzieć na pytania dotyczące naturalnych suplementów, a często tez sami z zaciekawieniem oglądają produkty i proszą o jakieś informacje.

Pragniemy zatem pilnie podzielić się ostatnim naszym doświadczeniem. W czasie badań żywej kropli krwi, jakie przeprowadzała u nas dr Danuta Broniarczyk-Pawlowska, zupełnie przypadkiem udało nam się zaobserwować wprost niezwykle działanie preparatu Omega-3. Pierwsze badanie przeprowadzone zgodnie z zasadami – na czczo i po wypiciu 1,5 litra wody, wykazało rulonizację krwinek czerwonych, co może wskazywać na skłonność badanej osoby do zakrzepów i rozwoju miażdżycy. Powtórne badanie odbyło się po godzinie, podczas której badana zażyła 1 kapsułkę Omega-3. W mikroskopowym obrazie krwi ukazał się zupełnie inny widok – zrulowane wcześniej erytrocyty pływały nie posklejane i byty bardzo ruchliwe.

Preparat Omega-3 to wstrongiała profilaktyka miażdżycy, w tym udarów i zawałów, ale zanim osobiście odczujesz pierwsze pozytywne działanie kwasów omega-3 na Twój organizm, trzeba kilku dni, tygodni, a nawet miesięcy.

Nie mogliśmy zatem uwierzyć własnym oczom, że Omega-3 zadziałał tak szybko i tak skutecznie, rozklejając” zrulowane erytrocyty.

Zatem, jeśli profilaktycznie stosujesz Omega-3, chronisz swój organizm przed miażdżycą i chorobami serca.

Preparat polecany jest również we wspomaganiu leczenia wielu innych chorób, m.in.: cukrzycy, artretyzmu, osteoporozy, astmy, depresji, anoreksji, chorób skórnych (łuszczyca, trądzik), niektórych chorób oczu, w regulacji prawidłowego ciśnienia tętniczego i masy ciała, przy bolesnych menstruacjach, czy przy chorobach nowotworowych np. rak jelita, piersi i prostaty.

Warto pamiętać o Omega-3 szczególnie podczas różnych uroczystości i świąt, kiedy spożywamy więcej niż zwykle. Wtedy automatycznie zwiększa się ryzyko zawału lub udaru, a pogotowie ratunkowe notuje znacznie więcej wyjazdów do takich nagłych przypadków.

Pomyśl o sobie i zacznij stosować Omega-3 już dziś!!!

 mgr Renata Z.


Lecytyna dobra na wszystko.

 

Wśród szerokiej gamy produktów oferowanych w Sieci CF/CV trudno nazwać któryś mniej wartościowym. Moim ulubionym produktem jest Super Soya Lecithin 1200. Jako kryterium wyboru posłużyła mi uniwersalność tego preparatu, pracującego jako stabilizator błon biologicznych i przywracającego równowagę całemu organizmowi. Lecytyna zwiększa aktywność pewnych mózgowych neuroprzekaźników, które przenoszą informacje z jednej komórki nerwowej do innej, tym samym pomaga zwalczać stres i utrzymać procesy myślowe na wyższych poziomach. Zawdzięczamy jej dobrą pamięć, odporność na stres i komfort psychiczny. Osoby starsze, cierpiące na bezsenność, obniżenie sprawności organizmu, stany nerwicowe, depresje, ból w stawach, mogą wzmocnić się lecytyną, która zawiera niezbędne do prawidłowego funkcjonowania składniki: cholinę i inozytol. Ich braki w organizmie powodują nasilenie się tych dolegliwości. W połączeniu z właściwą dietą, normalizuje stężenie cholesterolu i t rój gliceryd ów we krwi, zapobiegając odkładaniu się cholesterolu w ścianach naczyń krwionośnych. Lecytyna nadaje zdrowy połysk włosom i zapobiega ich wypadaniu, zwiększa przyswajanie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, co ma związek z urodą i systemem odpornościowym Nie poznano żadnych działań ubocznych lecytyny tak wiec jest bezpieczna dla wszystkich. Nie powinni zapominać o niej zarówno odchudzający się, jak i smakosze.

Polepsza i przyspiesza procesy trawienne, dlatego jest godna polecenia, gdy nie odmawiamy sobie obfitych i urozmaiconych potraw. Jako lekarz stosujący terapie naturalne, chętnie polecam w swojej praktyce preparaty CF/CV i stwierdzam, ze doskonale sprawdza się ich skuteczność. Lecytynę wielokrotnie wypróbowałam w leczeniu kamicy żółciowej. Ostatnio pacjentce, ze stwierdzonym przy pomocy badania LISG kamieniem żółciowym, zaleciłam lucernę, lecytynę i dietę dostosowaną do grupy krwi na okres 3 miesięcy. Już po 2 miesiącach stan chorej zdecydowanie się poprawił. Proponowana wcześniej operacja nie była potrzebna, ponieważ badanie wykazało brak złogów, a stan woreczka żółciowego uległ wyraźnej zmianie.

Lecytyna okazała się równie skuteczna w leczeniu skurczów mięśni i drgań powiek, tzw. tików. Ponadto zaobserwowałam znakomite efekty w poprawie koncentracji u dzieci o spowolnionym rozwoju. Świetne rezultaty uzyskuję również w przypadkach owrzodzeń podudzi, które występuje jako powikłanie żylaków. Wraz z cynkiem, który aktywizuje procesy regeneracji skóry i lucerną, która działa jako antykoagulant stwarzają warunki do szybkiego gojenia, wcześniej nie gojących się ran.

Z uwagi na wyjątkowo szeroki zakres działania lecytyny zachęcam wszystkich, aby na stale włączyli ją do swojej diety.

lek.med. Irena Ł.


Moja walka z kaszlem.

 

Obecnie mam 55 lat; grupę krwi „0”. Ataki kaszlu po raz pierwszy pojawiły się, gdy miałam 22 lata i wraz z wiekiem pojawiały się coraz częściej. Testy alergologiczne wykazały uczulenie na wszelkiego rodzaju pyłki oraz roztocza. Doszło uczulenie na różne środki chemiczne- Z różnym skutkiem zaczęłam stosować leki przeciwalergiczne. Szukałam pomocy u zielarzy, bioenergoterapeutów, irydologów, aż w 1995 r. znalazłam informację o terapii biorezonansowej przy pomocy aparatu Bikom. Pomogło mi to funkcjonować parę lat bez leków, jednakże ataki kaszlu znów były coraz częstsze: w nocy, w sklepach, na zebraniach, spotkaniach towarzyskich – nigdzie nie mogłam pójść bez strachu, że będę się dusić i tłumaczyć, dlaczego tak okropnie kaszlę. W 1999 r. spotkałam p. Sucheckich. Dzięki nim zostałam Członkiem Sieci CaliVita” International i poznałam je] produkty. W CFNews z 1999 r. przeczytałam artykuł p. Pasierbiewicz, która wyleczyła” sobie podobny kaszel preparatami: Protect 4 Life i Spiruliną Max. Niestety, u mnie to nie było wystarczające. Znowu zaczęłam chodzić do lekarzy. Stosowałam bardzo drogie wziewne

środki, które tylko dodatkowo podrażniały moje gardło, nasilając kaszel. Najbardziej bałam się nocy, bo chwilę po położeniu się do łóżka zaczynałam się dusić i dopiero silny lek przeciwkaszlowy pozwalał mi zasnąć na kilka godzin. Stosowałam kuracje jukką, chrząstką rekina, Culevitem – zawsze była poprawa, ale krótkotrwała. W ubiegłym roku zastosowałam noni w kapsułkach 2 x 2/dobę. Dawka ta nie zlikwidowała kaszlu, ale skutecznie usunęła wieloletni ból reumatyczny uda i kolana. Gdy wiosną 2003 r. pojawił się Polinesian NONI w Polsce, a wraz z nim coraz wiece] informacji o jego dobroczynnym działaniu, stwierdziłam, że może to być ostatnia deska ratunku” i od września zaczęłam go stosować. Teraz byłam już bogatsza w doświadczenia i informacje nt. jego stosowania. Najpierw stosowałam przez tydzień 4 x 30 ml/dobę – i już prawie nie kaszlałam, w drugim tygodniu zmniejszyłam dawkę do 3 x 30 ml/dobę. Ku mojemu zdziwieniu, kaszel ustąpił! Minęły już 3 miesiące, a ja nie kaszlę i wciąż nie mogę w to uwierzyć. Obecnie zażywam dawkę profilaktyczną – 2 x 15 ml/dobę. Moje doświadczenia z zastosowań preparatów CF/CV pozwalają mi z optymizmem myśleć o przyszłości bez chorób.

Zofia W. Racibórz


Siostry B – wyjątkowo zgrany zespół.

Dlaczego warto sięgnąć po STTONG BONES?

 

Biodostępność minerałów zależy od wielu czynników, takich jak np. pH treści żołądkowej, wieku, diety oraz formy, w jakiej występują składniki mineralne. Badania wykazują, że minerały w formie chelatowanej przy użyciu rozgałęzionych aminokwasów, wykazują wysoką bioprzyswajalność. Dobre efekty terapeutyczne uzyskujemy podając STRONG BONES wraz z witaminą C-PLUS Jedną z funkcji witaminy C jest udział w tworzeniu kolagenu. Kolagen jest białkiem, znajdującym się w kościach, rogówce oka, stawach, zębach, skórze, naczyniach krwionośnych.

STRONG BONES jest również ochroną przed metalami ciężkimi, zwłaszcza ołowiem i kadmem, pochodzącymi ze spalin samochodowych. Jako lekarz – stomatolog stwierdzam, że stan uzębienia Polaków, świadczy, m.in. o dużych niedoborach składników mineralnych w organizmie. O wiele łatwiej przeprowadzić leczenie i to z dużo lepszymi efektami, gdy pacjent stosuje suplementację witaminowo-mineralną. Rezultaty są już widoczne po 3 miesiącach jej stosowania. Wszystkim swoim pacjentom zalecam więc wspomniane preparaty.

Lek. stomatolog Teresa Z.


Strong Bones u dentysty.

Choć składniki mineralne występują w naszym organizmie w niewielkich ilościach, bez odpowiednich proporcji i równowagi miedzy nimi, nie ma mowy o dobrym zdrowiu.

Wapń wchodzi w skład kości i szkliwa zębów. Pełni rolę w przewodzeniu impulsów nerwowych, mechanizmie skurczu mięśni i przepuszczalności błon komórkowych, w regulacji procesu krzepnięcia krwi, regulacji rytmu serca, bierze udział we wchłanianiu witaminy B1? i kontroli ciśnienia tętniczego krwi. Wapń wchodzi też w skład wielu enzymów. Jego prawidłowe stężenie we krwi znacznie ogranicza ryzyko wystąpienia chorób serca, udarów, raka jelita grubego oraz kamieni nerkowych.

Magnez, podobnie jak wapń, bierze udział w budowie kości i zębów, a także w przemianie materii, w syntezie kwasów nukleinowych i syntezie białka, w termoregulacji, metabolizmie lipidów. Spełnia ważną rolę w przekazywaniu informacji pomiędzy mięśniami a nerwami. Popularnie nazywa się go składnikiem mineralnym na nerwy”. Wzmacnia serce i układ nerwowy, hamuje krzepnięcie krwi, chroniąc organizm przed zakrzepami oraz zawałem serca. Niedobory objawiają się brakiem koncentracji, zmęczeniem, zaburzeniami czynności serca. Kość, jako żywa tkanka, stale wymienia swoje komórki w procesie przebudowy, do którego potrzebne są składniki mineralne.


Fakty same mówią za siebie.

Jestem specjalistą ds. medycyny naturalnej. Prowadzę gabinet odnowy biologicznej i współpracuję z lekarzami w sanatoriach w Rymanowie – Zdroju. Spotykam się z ludźmi, którzy nie stosowali profilaktyki, źle się odżywiali i bardzo podupadli na zdrowiu. Przychodzą do mnie pełni nadziei, często jestem ich ostatnią deską ratunku”. Najczęściej mam do czynienia z nowotworami, zaawansowaną cukrzycą, astmą, osteoporozą, chorobami reumatycznymi. Do tej pory w swojej praktyce używałem ziół. Odkqd zacząłem polecać preparaty C F/Cali Vita, moi pacjenci zdumiewająco szybko powracają do zdrowia, budząc tym podziw i zaskoczenie swoich lekarzy. Najlepsze efekty, oczywiście w połączeniu z innymi metodami medycyny naturalnej, uzyskuję, stosując następujące preparaty: Culevił, Super Soya Lecithin 1200, Protect 4 Life, Chromium Max 500, Spirulina Max, C Plus Flavonoids, Stress Management B-Complex, Strong Bones, Green Care oraz Gorlic Caps with Extra Parsley. Ostatnio coraz częściej polecam także Cholestone, niezwykle skuteczny w profilaktyce współczesnych chorób cywilizacyjnych.

Chciałbym podzielić się z Państwem moim najnowszym sukcesem zawodowym – przypadkiem 46-letniej pacjentki, u której ponad trzy lata temu rozpoznano guza trzustki. Pomimo usunięcia gruczołu, po trzech latach wystąpił przerzut do wątroby [8 guzów różnej wielkości) i do jelita grubego (2 guzy). Podczas zabiegu operacyjnego okazało się, że jest już za późno na usunięcie zmian nowotworowych. Pacjentka została wypisana do domu, z szansą na przeżycie tylko 6-7 dni. W takim stanie trafiła do mnie. Po 1,5   miesiąca  zabiegów  leczniczych   i   stosowania preparatów CF/CV (w pierwszym rzędzie Culevit, Spirulina Max i Protect 4Life] wysłałem ją na badania  kontrolne,  w których  stwierdzono  brak guzów na jelicie grubym, natomiast na wątrobie zostały   tylko   dwa   małe.   Pacjentka   czuje   się bardzo dobrze i nadal stosuje preparaty CF/CY w odpowiednio dla niej ustalonych dawkach.

Takie przykłady mogę mnożyć, fakty same mówią za siebie. Sam jestem żywym przykładem, jak ważne jest dobranie i dawkowanie poszczególnych preparatów na wybrane dolegliwości. Dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniają się do tego, że wciąż można stosować w Polsce preparaty CF/CY z tak dobrym efektem.

Z poważaniem, Antoni S.


Nopalin – strażnikiem zdrowia.

 

Już od zarania dziejów, mędrcy, jogowie i lekarze Wschodu wyznawali zasadę; jeśli chcesz być zdrów, utrzymuj w czystości swoje jelito grube. Co to tak naprawdę oznacza: dbać o czystość jelita? Odpowiedź jest oczywista -odżywiać się prawidłowo, tzn. dostarczać organizmowi wszystkich niezbędnych składników i dbać o regularne wypróżnienia, Łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Niby wiemy, że skutkiem naszych zaniedbań są groźne choroby jelita grubego, z nowotworem włącznie, ale tak naprawdę niewiele robimy, aby zapobiec zaparciom, które staty się przekleństwem współczesnego człowieka. Trudno z dnia na dzień zmienić swoje nawyki żywieniowe, ale możemy sobie pomóc od zaraz, zażywając NOPALIN. Moje doświadczenia z tym preparatem opisałam w CaliNewsie z sierpnia zeszłego roku. Dzisiaj chciałabym podzielić się z Państwem kolejną porcją doświadczeń.

Jedna z moich znajomych, osoba 50-cio letnia, mająca od lat kłopoty z jelitem grubym (uchylkowatość jelita), zażywa Nopalin od października 2003 r.

w dawce – 2 razy dziennie po 2 tabletki i dodatkowo po 1 kapsułce AC-Zymes. Już po kilku dniach przestały nękać ją bóle w podbrzuszu i regularnie [codziennie rano) wypróżnia się. Lekarze ostrzegali ją, że jeśli dojdzie do zapalenia, konieczna będzie operaracja. Teraz bez obaw patrzy w przyszłość i zmienia stopniowo swoje nawyki żywieniowe (wypija dziennie 2 litry niegazowanej wody mineralnej). Zażywa dodatkowo preparat Omega-3 oraz zestaw antyutleniaczy i błogosławi ten dzień, w którym usłyszała o Nopalinie. Ma jeszcze jeden powód do radości. Schudła 5 kg. Nopalin nie ma sobie równych. To strażnik naszego zdrowia. Pamiętajmy o tym. Polecajmy go zawsze i wszystkim!

Maria B. (TPM)


Zajmuję się medycyną niekonwencjonalną. Moja dziedzina to alergio i leczenie oparte o naukę o prawidłowym żywieniu. Dzięki klasycznemu badaniu ogólnego stanu zdrowia oraz aparaturze biorezonansowej, jestem w stanie wykryć nieprawidłowe składniki procesów chemicznych organizmu i otrzymać całościowy obraz na temat stanu zdrowia pacjenta. Chociaż ocena grzybicy jelit podzieliła zarówno lekarzy, jak i osoby zajmujące się alternatywnymi metodami leczenia, osobiście stwierdziłam, że w przypadku 60-70% moich pacjentów ilość obecnych w jelitach grzybów jest zbyt wysoka. Prowadzi to nie tylko do różnych dolegliwości w obrębie przewodu pokarmowego, lecz może być również przyczyną takich chorób, jak np. egzema, łuszczyca, bóle głowy, migrena, przewlekłe zmęczenie, bóle stawów, zaburzenia hormonalne. U 30% pacjentów można wykazać także obecność pasożytów jelit. Równie częsta jest zwiększona ilość wirusów t innych mikroorganizmów anaerobowych, które dobrze czują się w otoczeniu ubogim w tlen.

Najciekawszą stroną mojej pracy jest możliwość mierzenia zawartości tlenu molekularnego w jelitach. W każdym przypadku, gdy poziom tlenu molekularnego w jelitach jest zbyt niski, można równocześnie wykazać obecność grzybów, pasożytów, wirusów i innych mikroorganizmów. Kiedy moim pacjentom zaleciłem zażywanie tlenu stabilizowanego, wtedy ilość tlenu molekularnego w ich jelitach znacznie się podwyższyła. Poziom wzrostu byt znaczący już po 4-8 tygodniach. Co ciekawe, w jelitach wzrostowi uległ nie tylko poziom tlenu, ale również ilość witamin i składników mineralnych. Dowodzi to, że dzięki tlenowi stabilizowanemu, organizm potrafi przyswoić odpowiednie ilości składników niezbędnych dla życia nawet z ubogiego menu. W mojej pracy najważniejsze jest, by moi pacjenci jak najszybciej powrócili do zdrowia. Wszystkim proponuję, by dla długotrwałego zachowania zdrowia, zaczęli regularnie, codziennie zażywać tlen stabilizowany.

Lin C.


Skuteczna pomoc w problemach z niepłodnością

 

Do mojego gabinetu zgłosiła się młoda 25-letnia kobieta, która od 3 lat bezskutecznie próbowała zajść w ciążę. W badaniach analitycznych oraz w przedmiotowym badaniu ginekologicznym nie stwierdziłam odchyleń od stanu prawidłowego. Mąż, 28-letni zdrowy mężczyzna, z wynikiem badania nasienia w granicach normy.

Po dokładnym zebraniu wywiadu okazało się, że chociaż sami nie palą papierosów, to przebywają około 12 godzin dziennie w zadymionym pomieszczeniu – prowadzą pub, w którym większość gości pali papierosy. Odżywiają się głównie żywnością typu fast-food, z małą ilością warzyw i owoców.

Zaleciłam obojgu NEW LIFE 2×1 tabl., a w dni, w których pracują w pubie, dodatkowo SMOKERADE i C PLUS w dawce 2x l tabl. Po 3 miesiącach kuracji moja pacjentka zgłosiła się na wizytę z powodu zatrzymania miesiączki. Stwierdziłam prawidłową wewnątrzmaciczną ciążę, wielkości 6 tygodni. Wykonane po miesiącu badanie USG potwierdziło obecność żywej ciąży – radość mojej pacjentki i jej męża była ogromna, przyznali, że pierwszą informację o ciąży przyjęli z niedowierzaniem. NEW LIFE był cały czas kontynuowany, również przyszły ojciec dziecka nie zrezygnował z przyjmowania preparatu.

Ciąża przebiegała prawidłowo, bez jakichkolwiek powikłań, a w 39/40 tygodniu siłami natury przyszła na świat zdrowa dziewczynka o masie 3200 g t skali Apgar 10. W tej chwili ma już l O miesięcy i nadal wstrongiale się rozwija.

Mąż mojej pacjentki bardzo polubił NEW LIFE i nadal chętnie zażywa ten preparat, szczególnie w okresie wytężonej pracy. Odczuwa po nim znaczny przypływ energii, poprawę kondycji, odporności na stres i infekcje, a także widoczną poprawę stanu włosów i paznokci. Zauważył również znacznie mniejszą podatność na próchnicę zębów.

Zażywanie preparatu NEW LIFE można zalecić nie tylko karmiącym matkom, również przyszłym rodzicom, ponieważ ze względu na swój bogaty skład i łatwe przyswajanie zawartych w nim naturalnych witamin i chelatowych minerałów znacznie zwiększa płodność i ułatwia nie tylko zajście w ciążę, ale również jej donoszenie. NEW LIFE zmniejsza ryzyko wad cewy nerwowej – wodogłowia, rozszczepów kręgosłupa, przepuklin mózgowo-rdzeniowych dzięki zawartości naturalnych folianów, łatwo przyswajalne chelatowe żelazo zapobiega anemii, która znacznie pogarsza dotlenienie rozwijającego się w łonie matki płodu.

Dla przyszłych rodziców NEW LIFE jest wstrongiałym uzupełnieniem kuracji w trakcie leczenia niepłodności, a w niektórych przypadkach jak ten, o którym piszę powyżej, okazuje się być wystarczającą pomocą, aby przyszło na świat zdrowe dziecko.

Należy podkreślić, że stosowanie preparatu NEW LIFE w okresie prekoncepcyjnym – przed planowaną ciążą – jest bezpieczne, ponieważ zawiera on wyłącznie naturalne składniki i nie może wywierać jakichkolwiek skutków ubocznych.

Proszę spojrzeć życzliwie na NEW LIFE, jeżeli poszukujecie pomocy dla zmęczonego i osłabionego organizmu – zwiększona zawartość naturalnych witamin i wstrongiałe chelatowe minerały mogą być cennym uzupełnieniem diety nie tylko karmiących kobiet – również przyszłych matek, a nawet ojców, o czym przekonuje opisany przeze mnie przykład.

Dr med. Danuta B-P. specjalista położnictwa i ginekologii


Warto spróbować!!!

 

Moja choroba rozpoczęła się w styczniu 2003 r. bezgłosem i potwornym bólem w okolicy krtani. Ze względu na brak poprawy po klasycznym leczeniu, lekarz rodzinny skierował mnie na podstawowe badania. Wysokie wartości OB świadczyły o toczącym się w moim organizmie procesie zapalnym. Rozpoczęłam więc męczącą diagnostykę i wędrówkę po kolejnych gabinetach lekarskich. W końcu badanie USG tarczycy wykazało guzy w obu płatach, a endokrynolog postawił rozpoznanie: podostre zapalenie tarczycy. Włączono leczenie Encortonem. Myślałam, że nareszcie skończą się moje problemy. Niestety, dolegliwości nie ustępowały tak szybko, jakbym sobie tego życzyła. Z każdym dniem czułam się coraz gorzej, bo do poprzednich objawów dołączyły się jeszcze te związane z działaniem ubocznym sterydów: obrzęki, wzmożona potliwość, kurcze łydek. W końcu sama zdecydowałam się na odstawienie leków. Nie wiedziałam jednak, co ze sobą zrobić i gdzie szukać pomocy. Wtedy Ela – moja koleżanka z pracy – zaprosiła mnie na wykład na temat diety zgodnej z grupą krwi, organizowany przez CaliVita International. Powiedziała: przyjdź, nic przecież nie tracisz. Po konsultacji z lekarzem postanowiłam wypróbować teorię dr Petera D’Adamo w praktyce. Zaczęłam też przyjmować następujące suplementy: Coezyme Q10 – 3 x l kapsułkę, Triple Potency Lecithin – 2 x l kapsufkę, Senior Formuła -1 tabletkę rano, Strong Bones – l kapsułkę na noc oraz AC-Zymes, początkowo 3 x l kapsułkę między posiłkami, by po tygodniu zmniejszyć dawkę do l kapsułki dziennie. Nie miałam pojęcia, że tak szybko odczuję poprawę. Nie jest to tylko subiektywne odczucie. Mam na to potwierdzenie również w badaniach: moje obecne OB wynosi już tylko 21, a w USG tarczycy zmniejszyła się wielkość guzów. Cieszę się, że w tak prosty i naturalny sposób znalazłam rozwiązanie swoich problemów zdrowotnych. Już wiem, że muszę postawić na profilaktykę, ponieważ nie chcę znowu przeżywać tego wszystkiego od początku.

Dorota D.


To jest dobre …

 

W swojej często spotykam się z problemami ludzi starszych. Borykają się oni z dolegliwościami, o których wstyd” mówić lekarzowi. Zaparcia, grzybice – to problemy bardzo osobiste. Polecam wtedy AC-ZYMES, zwłaszcza po kuracjach antybiotykowych i podczas stosowania sterydów, jako naturalny produkt zapobiegający infekcjom grzybiczym i regulujący pracę przewodu pokarmowego. Kolejnym problemem trzeciego wieku” jest pogorszenie widzenia. Chorzy nie oczekują cudu, lecz nawet najmniejsza poprawa ostrości wzroku to już sukces – na pomoc spieszy im LUTEINA, przeciwu-tleniacz, chroniący siatkówkę i nerw wzrokowy.

Starszy wiek wiek to również złe wchłanianie i mały ruch, co w połączeniu z niezdrową  tą (zbyt dużo cukrów i tłuszczów) może d prowadzić do cukrzycy, upośledzenia pracy trzustki. W tym przypadku korzystne będzie uzupełnienie diety jedną kapsułką CHRO-MIUM MAX 500.

Do tego zestawu często dołączam SENIOR FORMUŁA, który zapewnia odpowiednią ilość oraz proporcje witamin i składników mineralnych, stymuluje układ odpornościowy i podnosi ogólną witalność organizmu. Obserwując osoby zażywające te preparaty mogę stwierdzić z całą odpowiedzialnością – TO JEST DOBRE.

Halina Z. pielęgniarka środowiskowa

 


Na przekór niestrawności.

 

Wiele osób, szczególnie starszych, ma problemy z trawieniem, które objawiają się zgagą, gazami, wzdęciami, zaparciem lub biegunką. Przyczyną jest nieprawidłowe wydzielanie soków trawiennych, enzymów, a także niemożność odpowiedniego żucia pokarmów. Prowadzi to do upośledzenia trawienia i wchłaniania składników pokarmowych, co objawia się osłabieniem, złym samopoczuciem, utratą masy ciała i zaburzeniami odporności. Przy problemach trawiennych wskazane jest uzupełnianie niedoboru enzymów, dlatego często w swojej praktyce, szczególnie osobom starszym, zalecam Meal Time – preparat zawierający roślinny enzym papainę, która działa podobnie jak pepsyna trawiąca białko. Oto przykład – pacjentka lat 72, z grupą krwi AB, odżywiająca się typowo (pieczywo, ziemniaki, tłuszcze, słodycze, mięso, mało warzyw i owoców) zgłosiła się do mnie z powodu następujących dolegliwości: złe samopoczucie, odbijanie, wzdęcia, zaparcia, bóle w prawym podżebrzu. Wyniki badań wskazywały na niedobór soku żołądkowego, stłuszczenie wątroby i zaburzenia flory bakteryjnej jelit. Zaleciłam zmianę sposobu odżywiania, Vital AB, Meal Time, AC Zymes. Po 6 tygodniach pacjentka stwierdziła poprawę samopoczucia i znaczne zmniejszenie wcześniejszych dolegliwości. Pacjenci stosujący Meal Tirne mają znacznie mniej nieprzyjemnych objawów po posiłkach, czują się lepiej, są aktywniejsi.

lek. med. Maria S. (internista, spec. medycyny prewencyjnej) Warszawa


By żyć pełnią życia !!!

 

Mam dopiero 20 lat, a na swoim koncie już wiele dolegliwości i schorzeń. W ciągu ostatnich kilku lat walczyłam z zaburzoną przemianą materii, problemami z żołądkiem, częstymi stanami zapalnymi przewodu pokarmowego, niedo-

czynnością tarczycy. Miałam skłonność do tycia i tendencję do zatrzymywania płynów w organizmie. O zgrozo! Chwilami czułam się jak beczułka napełniona wodą, ciągle zmęczona, bez energii. Czyż to nie wystarczająca ilość problemów zdrowotnych na tak młody wiek?

W pewnym momencie zadałam sobie pytanie: l co ze mną będzie dalej? jaką kondycją zdrowotną wykażę się jako człowiek dorosły, jako matka -jeżeli już teraz, u progu swojego młodego życia, muszę być wspomagana przez medycynę? Czy istnieje jakaś szansa podreperowania mojego stanu zdrowia, niezależnie od ťbagażuŤ chorób, jakie dźwigam?” l tu na szczęście spotkałam na swojej ścieżce do zdrowia firmę California Fitness -a w niej unikalny, doskonale zbilansowany zestaw składników odżywczych, opracowany z myślą o potrzebach żywieniowych danej grupy krwi -VITAL z serii CaliVita.

I TO BYŁ STRZAŁ W DZIESIĄTKĘ! już po 2 miesiącach stosowania VITAL 0 – o dziwo! – poprawiła się moja przemiana materii, czułam, że mój organizm łatwiej przyswaja pokarmy. Ulotniły się gdzieś stany zapalne, zregenerowały się uszkodzone ścianki jelit, właściwie poprawiła się praca całego układu trawiennego. Ku mojej radości – nareszcie przestałam tyć, a nawet zgubiłam kilka kilogramów. Poczułam się nie tylko lżejsza, ale i radośniejsza. Zniknęło również uczucie ciągłego zmęczenia. Mój regulator nastroju -tarczyca – wreszcie funkcjonuje prawidłowo. Aby cieszyć się pełnią życia – potrzebowałam tego właśnie pełnego zestawu. Teraz już wiem, jak ważne jest dostarczanie odpowiednich składników odżywczych na każdym etapie życia człowieka.

VITAL-e to najprostsza i najbardziej efektywna droga do zdrowia! To jakość i skuteczność, której możesz zaufać tak, jak ja! To również może być Twój strażnik zdrowia i urody!

Magdalena C. z Wrocławia

 


Nopalin i nałóg palenia ?

 

Przewlekłe zaparcia to problem wielu pacjentów. Złe opróżnienie” jelita grubego to nie tylko uczucie dyskomfortu, ale poważne zatruwanie organizmu substancjami, które jako odpady” powinny zostać wydalone. Stosowane zbyt często środki przeczyszczające w niedługim czasie przestają być w pełni skuteczne. Początkowo wiąże się to z koniecznością stosowania coraz większych dawek, aż do całkowitego braku efektu leczniczego. Zrozpaczeni, sięgamy po kolejne sprawdzone receptury”, często pogłębiając dotychczasowe błędy. Zapominamy, że tylko przywrócenie prawidłowej pracy przewodu pokarmowego oraz właściwa dieta zniwelują niekorzystne objawy i złe samopoczucie.

Produktem roślinnym, który może pomóc nam w tej sytuacji, jest Nopalin. Polecam ten preparat przede wszystkim pacjentom z wieloletnimi zaparciami, którzy skarżą się na zupełny brak reakcji na stosowane dotychczas środki przeczyszczające. U większości z nich po około dwóch tygodniach przyjmowania Nopalinu dochodzi do odczuwalnej poprawy. Do tej pory tylko u dwóch pacjentów nie było zauważalnej różnicy. Po ponownej konsultacji okazało się jednak, iż stosują Nopalin na zasadzie jak mi się przypomni”, bez przestrzegania zażywania preparatu przed jedzeniem. Po korekcji tych błędów uzyskano pożądany efekt.

W przypadkach uporczywych zaparć często dołączam także po jednej kapsułce AC- Zymes i Tri-ple Potency Lecrthin. Trzeba przyznać, iż ku mojemu, a przede wszystkim pacjentów, zadowoleniu, ich wieloletni problem ustąpił bezpowrotnie. Ponadto u osób, u których przedtem stwierdzano podwyższony poziom cholesterolu, po 1,5 miesięcznym stosowaniu Nopalinu jego poziom we krwi ulegał normalizacji.

Dobre samopoczucie i uczucie lekkości po zredukowaniu masy ciała skłoniło jedną z moich pacjentek do rzucenia wieloletniego nałogu palenia papierosów, nareszcie bez obawy o przytycie. Na marginesie dodam, iż wspomniana osoba nie pali już ponad 2,5 miesiąca, czuje się świetnie i nie przytyła ani grama.

Nopalin może być stosowany nie tylko u osób, które mają problemy z zaparciami. Można go polecać każdemu, kto chce i powinien oczyścić swój organizm z toksyn, które niestety codziennie nas zatruwają (wolne rodniki, zanieczyszczenie powietrza, wody, dym tytoniowy, alkohol itd.}

Pamiętajmy o Nopalinie – on nie tylko ułatwi nam życie, ale wręcz je uprzyjemni. A może ktoś z Państwa, wzorem mojej pacjentki, rzuci niemodny już nałóg palenia?

Lek. med. Emilia W – Śpediatra, homeopata Zielona Góra


Moje doświadczenia …

 

Minęło już 11 lat, odkąd regularnie chodzę na siłownie. Jak każdy młody chłopak chciałem mieć potężne mięśnie i piękną, wysportowaną sylwetkę.

Nie myślałem, że mój ulubiony sport może szkodzić” mojemu zdrowiu.

Tak było do czasu, gdy Zbyszek pokazał mi produkty firmy California Fitness15 i powiedział: To produkty, które Cię zmienią”. Wtedy nie byłem tego pewien. Dzisiaj patrzę na kulturystykę zupełnie inaczej. Już wiem, że sportowcy mają bardzo duże zapotrzebowanie na witaminy i składniki odżywcze, a jeśli ktoś ćwiczy z obciążeniami, pozostawanie na odpowiedniej diecie i przyjmowanie suplementów odżywczych jest równie ważne jak liczba wyciśnięć na treningu. Podczas intensywnego wysiłku w naszym organizmie wyzwala się cała armia wolnych rodników, które ze zdwojoną siłą bombardują każdą komórkę.

Używam wielu produktów naszej Firmy: Advanced Fat Burners – by mięśnie były wyraźnie zarysowane, Liver Aid – by chronić moją wątrobę przed nadmiarem amoniaku, Coenzyme Q10 – by walczyć z wolnymi rodnikami i dodać sobie energii, a przede wszystkim Vital kompleksowy zestaw witamin i bioaktywnych składników dobranych specjalnie do mojej grupy krwi. Preparat ten nie tylko uzupełnia moją codzienną dietę w niezbędne składniki, ale dzięki zawartości specjalnie dobranych roślin leczniczych, skutecznie zapobiga  domaganiom zdrowotnym, charakterystycznym dla danej grupy krwi. W tej chwili Vital stał się produktem, od którego zaczynam dzień. Chroni mój organizm przed chorobami i stresem oksydacyjnym nie tylko dziś, gdy jestem zdrowy, ale i na przyszłość, by jak najdłużej zachować sprawność i młodość. Zauważyłem, że na siłowni osiągam lepsze wyniki od moich kolegów, mniej się męczę i nie choruję. A co najważniejsze – oni to też zauważyli!

Wszystkim osobom, które chcą zachować najwyższą Formę na długie lata, serdecznie polecam preparaty z serii Vital.

Serdecznie pozdrawiam

Janusz S. (Tarnów)

 


Kobiecy problem …

 

Większość z nas, kobiet, przynajmniej raz w życiu zetknęła się z grzybicą pochwy. Mnie choroba ta nękała regularnie 2-3 razy do roku, a kolejnym nawrotom nie pomagały żadne kuracje przepisywane przez mojego ginekologa. Jak się dowiedziałam, przyczyn tej nieprzyjemnej przypadłości” może być wiele, np. leczenie antybiotykami, stosowanie pigułek antykoncepcyjnych, okres ciąży lub przekwitania, stres i zmęczenie, jedzenie dużych ilości słodyczy, zbyt ciasna bielizna, używanie do mycia intymnych części ciała zwykłego mydła, a nawet pranie bielizny w nieodpowiednim detergencie, który obniża naszą odporność na chorobotwórcze grzyby. Na część z nich nie mamy wpływu, dlatego tak szczególną wagę należy przykładać do profilaktyki. W moim przypadku uwolniło mnie to od tego typowo kobiecego problemu”. Aby zapobiec nawrotom grzybicy pochwy zaczęłam regularnie zażywać 2 preparaty: AC-Zymes wraz z Green Care. Pierwszy z nich, dostarcza pozytywnych dla organizmu bakterii kwasu mlekowego, które skutecznie chronią przed rozwojem wielu grzybów i bakterii chorobotwórczych. Drugi z kolei, będąc źródłem naturalnych substancji przeciwgrzybiczych, wzmacnia działanie Lactobacillus acidophilus. Dostarcza również błonnika, na którym bytują w organizmie pożyteczne bakterie i mogą się dzięki niemu rozwijać.

Od czasu, kiedy stosuję AC-Zymes i Green Care, grzybica mnie nie dotyczy! Dlatego gorąco polecam je każdej z Was.

Czytelniczka – klubowiczka (Raszyn)

 


Szlakiem zdrowia

 

W tym roku  mija 5  lat działalności California  FitnessŽ w Polsce. Od tego pamiętnego 1997 roku mam wrażenie, że mój wiek zatrzymał się w miejscu. Zanim poznałem i zacząłem stosować preparaty C F, byłem stałym” pacjentem lubelskich szpitali. Bardzo   często pobyt w szpitalu związany był z zabiegiem operacyjnym. Przyczyny mojej obecności w placówkach leczniczych związane były m.in. z nadciśnieniem tętniczym (oddział kardiologii], tętniakiem, wysokim poziomem cholesterolu. To także trzy zabiegi usunięcia zatorów w kończynach dolnych.

Muszę przyznać, że swoją przygodę z naszą Firmą zacząłem pełen obaw, czy te suplementy naprawdę mogą mi pomóc? Czas rozwiał wszelkie wątpliwości, a lekarze, którzy podejrzanie obserwowali przyjmowanie suplementów, sq obecnie moimi dystrybutorami. Dzięki preparatom CF/CaliVita odmieniło się moje życie, jego jakość uległa zdecydowanej poprawie. Moje zainteresowania turystyczne zostały spełnione i, dzięki podróżom zafundowanym przez CF, zwiedziłem kawał świata”. Wszystko dlatego, że postanowiłem być zdrowy. To, co było dawniej niemożliwe, dzisiaj stało się prawdziwe. Kiedy prowadzę wycieczki młodzieży, np. po górach, często słyszę Panie Piotrze, mógłby Pan zwolnić, bo nie dajemy rady za Panem”. Jeszcze 5 lat temu mogłem przejść bez dłuższego odpoczynku ok. 200 m. Obecnie 20 km. Tak trzymać!

W tym miejscu pragnę serdecznie pozdrowić moich klubowiczów, zarówno tych z najdalszych regionów Polski jak Rzeszów, Gdańsk, Bielsko Biała, Warszawa, Zamość, jak i tych z samego Lublina.

Na zakończenie apeluję do wszystkich klubowiczów Bądźmy lojalni wobec naszej firmy i życzliwi wobec siebie. Więcej uśmiechu i zadowolenia w życiu, a szybciej osiągniemy najwyższe poziomy w Cali-Vita. Niczego nie odkładajmy na jutro, a przyszłość stanie się teraźniejszością”.

Piotr B.

 


Odkryłam Luteinę

Jestem okularnicą. Zaczęto się od wady -1,5 dioptrii w siódmej klasie szkoły podstawowej. Z czasem doszłam do -11,0 dioptrii. Miałam do wyboru: mocniejsze, grubsze i cięższe szkła albo ćwiczenia wzroku według autorskiego programu  L.Jtwinowa. Wybrałam ćwiczenia. Wada zmniejszyła się do -5,5 dioptrii, ale ciągle miałam problemy z tzw. wtrętami ciała szklistego. Są to początkowo latające przed oczyma czarne nitki, pajączki, które zbijają się później w grudki utrudniające czytanie, a nawet normalne widzenie. Jakiś czas temu, na spotkanie dla mojej grupy w Krakowie, przyjechali wstrongiali wykładowcy z Łodzi: dr Krystyna C. i dr Adam C. Pani doktor mówiła o podobnych problemach z oczami, których doświadczyła osobiscie- i które skończyły się po zażywaniu luteiny. Oczywiście od razu na drugi dzień zakupiłam preparat Lutein i zaczęłam zażywać regularnie jedną kapsułkę dziennie. Nie myślałam, że poprawa mojego wzroku może być tak szybka, tym bardziej mnie więc zaskoczyła, ale i ucieszyła. Poleciłam wiec lu-teinę mojej niemal niewidomej przyjaciółce. Cierpi ona na zespół okulistyczno – neurologiczny Stargarta (nie przeszkadza jej to w byciu dystrybutorem CF!). Widziała jedynie szare kolory z poświatą. Ale już po zażyciu półtora opakowania preparatu Lutein zaczęła widzieć żywe kolory. Również polepszyło się jej widzenie o zmierzchu i akomodacja oczu. Przegląd literatury na temat suplementów żywieniowych wspomagających jakość widzenia przynosi interesu jące wiadomości. Co roku odkrywa się w przyrodzie coraz więcej substancji o właściwościach przeciwutleniających Są to tzw. żywe pokarmy” – związki fitochemiczne. Należą do nich równie; luteina i zeaksantyna, zaliczane do rodziny karotenoidów. Są to również podstawowe barwniki znajdujące się w centralnej części siatkówki, które pomagają w filtracji szkodliwego dla oczu światła. Luteina działa w oku jak żółty filtr świetlny. Jej mikroskopijne ilości gromadzą się w części środkowe; oka w tzw. plamce żółtej i w soczewce Zmiany chorobowe w obrębie żółtej plamki mogą prowadzić do postępującej utraty centralnego widzenia kolorów, do pogłębiających się problemów z czytaniem oraz rozpoznawaniem twarzy. Badania wykazały, że dzienna dawka luteiny – w ilości 6 mg – może zredukować występowanie uszkodzeń siatkówki aż o około 43%. Jako bardzo silny antyoksydant, luteina chroni też siatkówkę przed działaniem wolnych rodników. Musimy pamiętać, że substancji tej nie potrafimy sami wyprodu kować, dlatego tak ważne jest dostarczanie jej w diecie. Naturalnym źródłem luteiny jest szpinak, sałata, pietruszka, brokuły, seler i kapusta włoska. Jeżeli spożycie tych produktów jest niedostateczne, to koniecznie powinniśmy naszą dietę suplementować luteiną. Szczególnie powinny o to zadbać osoby, u których występuje zwiększone ryzyko degeneracji plamki żółtej, czyli: palacze, kobiety po meno-pauzie oraz ludzie z jasnym kolorem oczu i ci, którzy narażeni są na długotrwałe działanie promieni słonecznych i UV.

Według starożytnej medycyny chińskiej, kondycja oczu jest ściśle związana z funkcjonowaniem niektórych narządów wewnętrznych, m.in. wątroby. Taoistyczne ćwiczenia oczu nie tylko je wzmacniają, ale też zapobiegają schorzeniom takim jak zaćma, astygma-tyzm, krótkowzroczność, jaskra, a nawet mogą pomóc przy problemach z wątrobą. Nasuwa się więc wniosek -preparat Uver Aid, wspomagający wątrobę, może być pomocny przy problemach z oczami, których funkcjonowanie wiąże się tak ściśle właśnie ze stanem wątroby. Natomiast wtręty ciała szklistego oka związane są z nieprawidłowym funkcjonowaniem układu moczowego. W tym przypadku dobrze wspomóc się czosnkiem z pietruszką (Garlic Caps with Extra Parsley). Najbardziej jednak niszczący wpływ na nasze oczy ma wszechobecny stres. Niech więc w naszym domu zawsze będą składniki mineralne (Power Mins) oraz preparat Stress Management B–Complex.

Tak więc okularniku – używaj swojej siły i wiedzy. Czas najwyższy, abyś zaczął to robić. Nie musisz nosić coraz mocniejszych szkieł. Suplementu) dietę luteina, oczyść swoją wątrobę i nerki, ćwicz, a szybko dostrzeżesz pozytywne rezultaty.

mgr biologii Liliana J.


Moje doświadczenia.

Mogę tylko podziękować Noni, że znów chce mi się żyć, jak dawniej. Da problemów, przez które cierpiałam przez tyle nieprzespanych nocy, dziś podchodzę już w sposób przemyślany i opanowany. Odzyskałam swoją wiarę w siebie…”

Morfina K. (Bratysława)


W lutym zeszłego roku zachorowałam. Moje kolana, szczególnie lewe, były spuchnięte, nie mogłam nawet przejść do łazienki nie trzymając się ścian. Ból nie do opisania w dzień i w nocy. Obrzęk nie schodził pomimo, że zażywałam lekarstwa przepisane przez lekarza. Wcierałam żele, kremy, brałam środki przeciwbólowe.

Z materiałów California Fitness dowiedziałam się, że do złagodzenia objawów mojej choroby mogę wykorzystać chrząstkę rekina SHARK AID. Po użyciu 42 tabletek SMARK AID ból i obrzęk ustąpiły. Poprawa zdrowia następowała powoli, ale skutecznie. To z kolei zachęciło mnie do wstąpienia w szeregi członków California Fitness oraz spróbowania innych oferowanych suplementów. Dodatkowo, zażywam witaminę z bioflawonoidami – C-PLUS oraz wapń i magnez – STRONG BONES, Obecnie wychodzę sama z domu i cieszę się, że powróciłam do zdrowia.

Gdy zimą przewróciłam się, pojawił się jedynie siniak, po którym nie ma już śladu. Będę wciąż reklamowała SHARK AID i inne produkty dietetyczne firmy California Fitness.

Daniela O. Lublin


W roku 1996 byłam w szpitalu, gdzie leczyłam się z ataku pęcherzyka żółciowego i gdzie poznałam wstrongiałą osobę, Stanisławę. W dwa lata po wyjściu ze szpitala, czyli w roku 1998, Stasia odwiedziła mnie (byłam wtedy również chora), przyniosła ze sobą niebieską teczkę z żółtym napisem „California Fitness” i zaproponowała mi pomoc w chorobie, która z przerwami, utrzymywała się już od lat.

Gdy zobaczyłam jakie wstrongiałości kryje w sobie ta teczka, rozpoczęła się moja droga do ozdrowienia. Stasia bowiem opowiedziała mi o produktach California Fitness i o ich zastosowaniu. Z początku nie dawałam wiary, że coś takiego jak LIYER AID pomoże przy moich bólach woreczka żółciowego, ale jednak kupiłam ten preparat i ku mojemu zdziwieniu zażywając go 3 razy dziennie po 2 kapsułki, w przeciągu tygodnia bóle ustąpiły, nie było wzdęć, a ja poczułam się szczęśliwa i zadowolona.

Od tej pory zaczęłam interesować się produktami California Fitness, kupować je i opowiadać o nich innym. Po jakimś czasie wypełniłam Kartę Zgłoszenia, dokonałam wszelkich formalności, pełna szczęścia otrzymałam numer członkowski i poszłam na całość. Do LIVER AID szybko dodałam BEE POWER, TRIPLE POTENCY LECITHIN, C-PLUS, COENZYME Q10, CITRIMAX and CHROMIUM oraz ADWANCED FAT BURNERS, trochę chęci i szczyptę ruchu na świeżym powietrzu. W ten oto cudowny sposób mój organizm zmniejszył swoje zapotrzebowanie na zbyt dużą ilość pożywienia. Już po 6-ciu miesiącach waga moja spadła z 86 do 60 kilogramów i dzięki firmie California Fitness i jej produktom znowu jestem szczupła i czuję się świetnie.

Na zakończenie pragnę podziękować wszystkim tym, którzy stworzyli firmę Cailfornia Fitness, życzyć im dalszych osiągnięć w dziedzinie zdrowia, a wszystkim czytelnikom CF- News wiarę w to, że z każdych problemów zdrowotnych można wyjść.

Z poważaniem,

Zofia R. Kraków


Z tymi produktami czuję się bezpiecznie.

Już trzy lata stosuję suplementy California Fitness. Od tego czasu moje życie bardzo się zmieniło. Wcześniej pracowałam 40 lat w służbie zdrowia. Mimo to wciąż zapadałam na coraz to nowe dolegliwości. Dziesięć lat temu przeszłam na emeryturę i większość swojego czasu spędzałam na wizytach lekarskich. Moje choroby nie ustawały, a wprost przeciwnie – odczuwałam je jeszcze silniej. Nadszedł czas, iż musiałam wreszcie zostać swoim własnym lekarzem.

Od chwili zastosowania pierwszych suplementów (Triple Potency Lecithin i Strong Bones) z dnia na dzień czułam się coraz  lepiej,  a  wiele dolegliwości zaczęło stępować „w oczach”. Dzięki Super CoQIO Plus wysokie skoki ciśnienia i poważna arytmia serca, które męczyły mnie od niepamiętnych czasów, „wyciszyły się”. Odczulam poprawę w krążeniu obwodowym, zwłaszcza w kończynach dolnych poważnie zaatakowanych miażdżycą. Zaczęłam spokojnie przesypiać całe noce. Środki farmakologiczne, które bardzo mi szkodziły i nie zawsze mogłam je stosować stopniowo odstawiałam!!! Dziś w mojej apteczce znajdują się wyłącznie naturalne dietetyczne suplementy CF Rozwój miażdżycy nie tylko został zahamowany, ale w znacznym stopniu cofnięty. Wpłynęło to również na mój wzrok – po 20 latach używania okularów do czytania, od 2 lat… czytam bez okularów!

Rok temu włączyłam do diety nową serię CaliVita.  Nopalin, dostarczając   codziennej porcji niezbędnego błonnika, oczyszcza mój organizm i przeciwdziała chorobom degeneracyjnym. Vital A szczególnie cenię za składniki roślinne oraz dużą zawartość selenu, który opóźnia procesy starzenia i wzmacnia serce. Od niedawna wprowadziłam także Cholestone, aby nie dopuścić ponownie do rozwoju miażdżycy. W tym miejscu wszystkim konsurnentkom po menopauzie pragnę gorąco polecić najnowszy preparat zawierający fitohormony – VitalWoman. Roślinne hormony są niezbędne w „jesieni” życia tak dla kobiet, jak i mężczyzn (VitalMan). Nie tylko poprawiają ogólną kondycję i nastrój starszych osób, ale walczą z ich częstymi problemami zdrowotnymi.

Od ponad dwóch lat należę do Klubu Seniorów, gdzie propaguję zdrowy styl życia. Uczęszczam na spotkania, imprezy, zabawy taneczne. Prowadzę także swoją grupę konsumentów CR doradzam i pomagam im w zamówieniach. Razem wyjeżdżamy na wycieczki i nie odczuwamy większego zmęczenia. Suplementy CF dodały mi życiowej energii, siły i wigoru, wyleczyły mnie z powszechnie „nieuleczalnych” dotąd chorób. Jestem żywym przykładem ich działania i odmłodzenia organizmu o co najmniej l O lat. Z tymi produktami czuję się bezpiecznie!!!

Wszystkim konsumentom i sympatykom California Fitness życzę dużo wiary i wytrwałości w drodze ku zdrowiu.

Józefa W. z Rzeszowa


Na odsiecz młodości

Jestem lekarką internistką, pracuję od dwudziestu kilku lat w lecznictwie otwartym. Przy każdej okazji staram się wyjaśniać pacjentom, jak ważną sprawą jest profilaktyka. Zawsze tłumaczę im to samo: jeśli nie chcemy chorować, musimy zapobiegać chorobom, wzmacniając organizm. Łatwiej przecież jest zapobiegać, niż potem leczyć. Celem medycyny powinno być przede wszystkim utrzymanie zdrowia, a dopiero potem leczenie.

Od dwóch lat mam przyjemność współpracować z firmą California Fitness, która dysponuje wieloma naturalnymi produktami bardzo wysokiej jakości. Przekonałam się o tym, stosując suplementy CF u wielu pacjentów z dobrymi efektami. Wśród preparatów, które często zalecam, są Coenzyme Q10 oraz Super Co QIO Plus. Oba zawierają koenzym QlO, zwany ubichinonem. Ta witaminopochodna substancja, obecna w każdej żywej komórce, cieszy się coraz większym uznaniem w świecie medycznym. Preparaty CF, zawierające koenzym, mają dodatkową zaletę – są wzbogacone antyoksydantami.

Ubichinon można stosować profilaktycznie, jak i wspomagać nim leczenie wielu schorzeń, l, co najważniejsze, nie stwierdzono żadnych jego działań ubocznych. Oto kilka przykładów tego, jakie rezultaty przyniosło zastosowanie koenzymu QlO u moich pacjentów:

Pacjentka lat 79 – przyszła do gabinetu z przerostem lewej komory, początkami nadciśnienia i hypercholesterolemią. Obecnie ciśnienie jest w normie, lipido-gram prawidłowy. Pacjentka zmniejszyła ilość środków farmaceutycznych do minimum. Coenzyme Q10 stosuje 2 razy dziennie. Jest bardzo sprawna psychicznie i fizycznie.

Pacjentka lat 90 skarżyła się na nadciśnienie, ciągłe uczucie osłabienia i zmęczenia. Stosowała Coenzyme QlO 3 razy dziennie po l kapsułce, przez dwa miesiące. Obecnie dawkę zmniejszyła do 2 kapsułek dziennie, zmniejszając równocześnie ilość leków obniżających ciśnienie. Czuje się teraz znacznie lepiej.

Pacjent lat 90 – od dwóch lat stosuje Super Co QlO Plus 3 razy dziennie po l kapsułce. Wystąpiła wyraźna poprawa stanu fizycznego i psychicznego. Żadnych innych leków nie używa, okresowo stosuje dodatkowo witaminy.

Pacjentka lat 57 – skarżyła się na osłabienie i ogólne przemęczenie. Nie używa żadnych leków. Po dwóch  miesiącach brania Super Co QIO Plus 2 razy dziennie po l kapsułce, zmniejszyła dawkę do l kapsułki dziennie. Czuje się dobrze, nie odczuwa już osłabienia ani przemęczenia.

Na tych kilku przykładach widać, jak pozytywnie wpływa ubichinon na organizm ludzki.

Koenzym Q l O jest odpowiedzialny za metabolizm każdej komórki naszego ciała. Organizm sam wytwarza ubichinon w wystarczającej ilości do 30 roku życia. Potem ilość ta z każdym rokiem maleje. Jeśli chcemy żyć długo, zachować młodość i witalność, powinniśmy wcześniej pomyśleć o tym, jak pomóc naszym komórkom prawidłowo funkcjonować. Stosując profilaktycznie QIO odpowiednio wcześnie, unikniemy wielu schorzeń i znacznie opóźnimy proces starzenia się organizmu.

Ubichinon z całą pewnością jest jednym z najskuteczniejszych suplementów. Myślę, że nie ma co się dłużej zastanawiać i należy zacząć stosować go już dzisiaj.

lek. med.Iwona Z. Internista Warszawa


Czwarte marzenie

Gdy miało przyjść na świat moje dziecko, pragnęłam aby było silne, mądre, dobre i zdrowe. Trzy pierwsze marzenia spełniły się szybko, ale na realizację czwartego musiałam poczekać wiele lat. Gdy mój syn dorósł do wieku trzech lat i poszedł do przedszkola, zaczęły się kłopoty. Prawie co miesiąc chorował, najczęściej na zapalenie górnych dróg oddechowych. Leczony był przede wszystkim antybiotykami, które przepisywano mu bez uprzedniego wykonania antybiogramu, a ja – młoda matka – posłusznie stosowałam się do poleceń lekarza. W pewnym momencie instynkt podpowiedział mi jednak, że coś trzeba zmienić. Po moich wielokrotnych prośbach, wydano mi w końcu skierowanie do poradni specjalistycznej, w celu przeprowadzenia testów skórnych. Mój syn miał wówczas dziewięć lat i bardzo zniszczony system immunologiczny. Badań nie zdążyłam wykonać. Pewnego wieczoru po prostu zaczął się dusić i znalazł się w szpitalu.

Postawiono diagnozę: pyłkowica. Zaczęliśmy systematyczne szczepienia odczulające. Trwało to aż do 18 roku życia, przynosząc znikome efekty. Wiosna nie była dla naszej rodziny najpiękniejszą, lecz najtrudniejszą porą roku.

O zgrozo, kwitły kwiaty, drzewa i te okropne trawy, świeciło słońce i w dodatku wiatr mieszał te wszystkie wonie i pyłki.

W styczniu 2000 roku podjęłam decyzję – koniec z dotychczasowymi metodami. Zrozumiałam, że trzeba naprawić to, co jest podstawą zdrowia, a zatem wzmocnić odporność organizmu, dając mu szansę samoobrony przed chorobą. Inaczej nigdy nie przerwalibyśmy tego błędnego koła. Całkowicie zawierzyłam naszemu lekarzowi klubowemu i produktom California Fitness. Przez trzy miesiące mój syn przyjmował Shark Aid, Garlic Caps with Extra Parsley, C 1000 i Fuli Spectrum. Przez następne miesiące nadal przyjmował czosnek, preparat multiwitaminowy i witaminę C. Gdy zaczął się okres pylenia roślin, dodałam do tego zestawu Luteinę – doskonale zapobiegła corocznemu zapaleniu spojówek. Od tamtej pory bardzo dbamy o właściwą odporność organizmu. Dzięki naturalnym preparatom California Fitness spełniło się moje czwarte marzenie – mój syn jest nie tylko mądry, dobry i silny, ale też zdrowy. Pozdrawiam wszystkich klubowiczów, których marzenia spełniają się dzięki California Fitness.

Ania J. z rodziną


Ubyło mi 15 lat

 

Jestem emerytką. Mam 63 lata. Cierpiałam na różne choroby, począwszy od dolegliwości przewodu pokarmowego (wrzody, zaparcia, wzdęcia) aż po schorzenia związane z układem kostnym (bóle kręgosłupa i stawów). Cierpiałam na bezsenność. Najgorsze jednak było to, że w pewnym momencie nastąpiło całkowite usztywnienie prawej nogi w kolanie, a także zapalenie stawów w obu dłoniach. Nie mogłam się sama ubrać ani ukroić kromki chleba. Jednym słowem – wszystko wypadało mi z rąk. Łykałam leki, ale to powiększało jeszcze ból żołądka. Wszystko to spowodowało, że stałam się smutna i zrezygnowałam ze swoich zainteresowań. Najwięcej czasu spędzałam w łóżku.

Któregoś dnia, dzięki znajomym, poznałam produkty California Fitness. Zaczęłam wypróbowywać je na sobie. Oczywiście miałam świadomość, że nie są to leki, lecz suplementy i że na efekt trzeba będzie poczekać jakiś czas. Ale cierpliwość opłaciła się. Systematycznie zażywałam w konsultacji z lekarzem: Protect 4Life, Super CoQW Plus, Strong Bones, Power Mins, Triple Potency Lecithin, Stress Management R-Complex, Spirulinę Max. Potem wprowadziłam do diety nienasycone kwasy tłuszczowe, jak Salmon Oil i Omega 3, które podziałały na moje stawy jak balsam. Znikła opuchlizna, palce stały się w pełni sprawne. Nie tylko mogę znowu zginać prawą nogę w kolanie, ale nawet wykonuję przysiady!

Zauważyłam ogromne zmiany w moim organizmie i zrozumiałam, że po prostu wymagał on uzupełnienia składników mineralnych, witamin i innych substancji niezbędnych dla zdrowia. Znów czuję się jak kiedyś, rozpiera mnie dawna energia i witalność. Mogłam również powrócić do swojej pasji -podróży. Jestem pilotem wycieczek.

Zauważylam też ubytek kilku zbędnych kilogramów, które „zrzuciłam” stosując się do zaleceń doktora D’Adamo i uzupełniając dietę preparatem Naturę 4Life Gold A, zgodnym z moją grupą krwi.Stałam się chodzącą reklamą preparatów California Fitness. Wzbudzam wielkie zainteresowanie wśród znajomych, którzy wciąż pytają, jakim cudem ubyło mi 15 lat.

Muszę dodać, że z produktów California Fitness korzysta cała moja rodzina. Wiośnie dzięki nim wszyscy są zdrowi, nie zapadają na przeziębienia i grypę. To również daje mi ogromną satysfakcję.

Serdeczne pozdrowienia Józefa B.


Mam 56 lat. Od roku 1995 zaczęłam po prostu zanikać, czyli gwałtownie traciłam kilogramy. Moje wieloletnie schorzenia rozwijały się „pięknie”, a ja wciąż zanikałam. Przewlekła astma leczona sterydami (Diprofos) oraz towarzyszące jej choroby, systematycznie wyniszczały mój organizm – pobyty w szpitalu pomagały na krótko. Alergia pokarmowa, która dołączyła postawiła kropkę nad „i”. Spowodowała bowiem narastanie strachu przed jedzeniem, ponieważ dusiłam się w zasadzie po wszystkim oprócz wody. Panie z sanatorium w Dusznikach (97 r.) nazywały mnie „kościotrupem na urlopie”, choć jeszcze wtedy ważyłam 41 kg, przy wzroście 160 cm.

W roku 1998 ktoś zaproponował mi „Herbalife”. W ciągu 10 miesięcy pochłonęłam 16 opakowań tego specyfiku. Co prawda nie dusiłam się po nim, ale wciąż byłam słaba i jedzenie było dla mnie trucizną.

W styczniu 1999 roku ważyłam już tylko 38,5 kg i z powodu okropnych duszności, a także zaniku mięśni nie miałam już siły chodzić nawet po mieszkaniu.

Wtedy wpadł mi w ręce Informator o produktach California Fitness. Gdy przeczytałam w nim o aminokwasach, a w szczególności o tym, że ich niedobór w diecie, jak również nieprawidłowe proporcje poszczególnych aminokwasów w organizmie mogą spowodować stany chorobowe, wtedy nastąpiło olśnienie-choć nie jestem sportowcem, potrzebuję aminokwasów!!!

POWER CELL AMINO ACID był pierwszym produktem, który zaczęłam na sobie wypróbowywać. W obecności aminokwasów zaczęły przyswajać się witaminy oraz inne składniki pokarmowe. Zaczęłam jeść i nie dusiłam się!!!

Zatrzymałam się na wadze 52 kg i nadal czuję się świetnie, bowiem włączyłam do diety AC-ZYMES, który głaszcze moje jelita od środka, algi usuwają nadmiar śluzu z oskrzeli, a Garlic Caps with Extra Parsley oczyszcza moje oskrzela z przewlekłego bronchitu oraz zatkane żyły. LIVER AID goi wyniszczoną sterydami wątrobę, PROTECT 4 LIFE trzyma w normie zachwiany układ krążenia oraz wspiera moją trzustkę, a C-PLUS i STRONG BONES trzymają w ryzach moją osteoporozę. Mój lekarz prowadzący zaskoczony moim niemal zmartwychwstaniem. Wśród rodziny i znajomych jestem żywą reklamą produktów CF.

Z poważaniem

Elżbieta T. Ustka


Kocham Cię życie!

Przez całe życie na słowo „nowotwór” reagowałam paraliżującym przerażeniem. Myślałam, że to wyrok bez odwołania i ułaskawienia. Jadąc tramwajem nr 15 przez ulicę Filtrową w Warszawie pragnełam, by jego trasa była wytyczona jak najdalszym łukiem od ul. Wawelskiej. Zaraz wyjaśnię dlaczego…

Żyjąc w tym przekonaniu, pod koniec 2003 roku odkryłam w piersi obecność guza. Choć przerażenie prawie zatrzymało mi pracę serca, natychmiast zmobilizowałam się do walki. 10 grudnia 2003r. nadano mi tytuł Amazonki. W tej trudnej dla mnie sytuacji, przyjaciółki i mieszkająca za granicą rodzina okazały mi bardzo serdeczną opiekę i wsparcie psychiczne. Sama też starałam się myśleć pozytywnie – wierzyłam, że kiedyś uda mi się pokonać chorobę. Z wielką determinacją rozpoczełam ćwiczenia rechabilitacyjne i przestrzegałam wszystkich zaleceń.

W okresie rekonwalescencji, dzięki przyaciółce poznałam dr Małgorzatę Miktus, która starannym i właściwym doborem suplementów CVI, w tym soku z noni, sprawiła, że moje zdrowie zaczęło poprawiać się w bardzo szybkim tempie. Byłam w stanie np. sama zrobić gruntowne sprzątanie po wymianie instalacji sanitarnej w moim mieszkaniu, co wcześniej było nawet nie do pomyślenia !

Wierzę,że dzięki suplementacji preparatami CVI, a zwłaszcza Polinesian NONI, mam prawidłowe wyniki badań laboratoryjnych, samopoczucie mi dopisuje, jestem pogodna i pełna optymizmu. Prowadzę bardzo aktywny tryb życia, choć mam „dopiero” 80 lat, poświęcam dużo czasu na swoje zainteresowania, mam dobry wpływ na otoczenie.

Wiele zadzięczam swojemu pozytywnemu myśleniu i wierze, że pokonam istniejące we krwi markery, lecz mam również świadomość, że dużo, dużo więcej zawdzięczam opiece, serdeczności i życzliwości otaczających mnie osób i tą drogą składam im podziękowania.

Kocham cię życie i smakujesz mi takie, jakie jeteś!!!

Aleksandra Gz (Warszawa)

Źródło CaliNews marzec 2005 r.